Spółka Centralny Port Komunikacyjny w 2021 r. przeznaczyła ponad 30 mln zł na wypłaty wynagrodzeń, nie licząc umów o dzieło. Pensje czteroosobowego zarządu pochłonęły około 2,5 mln zł. "Dodatkowo obsługa biura pełnomocnika kosztuje podatników przeszło 3 mln zł, same wydatki na cele reprezentacyjne, usługi marketingowe i public relations ponad 2 mln zł. I to w sytuacji, gdy budowa się jeszcze nie zaczęła" - wylicza "Gazeta Wyborcza".
Pierwsza łopata na placu budowy ma zostać wbita jeszcze latem 2023 r. Horała i obóz rządzący utrzymują, że Centralny Port Komunikacyjny zostanie ukończony w 2027 r. Pierwsze samoloty z lotniska w Baranowie mają wystartować w 2028 r.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
8 mld euro na Centralny Port Komunikacyjny w Baranowie
Budowa nowego lotniska ma kosztować około 8 mld euro, czyli około 40 mld zł. Chętne do zostania inwestorem i mniejszościowym udziałowcem zarządzającym nowym lotniskiem, są m.in. południowokoreańskie lotnisko Seul-Incheon i francuska grupa Vinci.
Ale nowe lotnisko to tylko część wielkiego projektu inwestycyjnego PiS, nad którym pieczę sprawuję Marcin Horała. Do 2034 r. CPK z resztą Polski ma połączyć około 1,8 tys. km nowych linii kolejowych, w tym także Kolei Dużych Prędkości. Wartość całego wieloletniego programu ma przekroczyć 100 mld zł.
Harmonogram i terminy, o których przekonują nas rządzący, krytykuje były prezes spółki CPK Piotr Malepszak. - Nie wyrzucajmy do kosza planu budowy CPK. Trzeba go tylko zweryfikować, bo obecny jest nieefektywny oraz ma nierealny harmonogram i kosztorys. (...) Realny termin to 2035 r. dla lotniska i linii kolejowej Warszawa-Łódź oraz wydłużenia jej do Wrocławia - powiedział w kwietniu "Pulsowi Biznesu".
Marcin Horała o "zarządzaniu łąką"
Marcin Horała w 2019 r. został powołany na pełnomocnika rządu ds. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zastąpił na tym stanowisku Mikołaja Wilda, który zasiadł w fotelu prezesa spółki celowej CPK.
- 30 tys. miesięcznie dla członka zarządu to niemal idealny środek ustawowych widełek określających poziom zarobków zarządu spółki o tych parametrach. CPK to przecież nie tylko lotnisko. To program inwestycyjny o skali porównywalnej np. z programem budowy dróg krajowych i autostrad. Kilkadziesiąt olbrzymich inwestycji, które będą realizowane przez dwie perspektywy unijne. I nie zarządzamy łąką, tylko ciężko pracujemy - mówi Horała, odpowiadając na pytania "GW".
Do tego "zarządzania łąką" wiceminister Horała nawiązał nie po raz pierwszy. Wcześniej odniósł się do tego w rozmowie z Patrykiem Słowikiem dla Magazynu Wirtualnej Polski.
W percepcji społecznej jest tak, że, jak ryją koparki - no to jest budowa. A jak koparki nie ryją - to się nic nie dzieje i Horała pilnuje pastwiska. Tymczasem każdy fachowiec przyzna - ci nieprzychylni projektowi CPK również - że proces inwestycyjny wygląda inaczej. Moment wbicia łopaty oznacza, że ok. 80 proc. roboty już wykonano. Ba, w wielkich inwestycjach sam etap wznoszenia konstrukcji należy to tych najmniej czasochłonnych i najprostszych - powiedział.