Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, odnalazł się na Węgrzech. Polskie służby wydały za nim list gończy, sąd wydał też Europejski Nakaz Aresztowania. Prokuratora chce pociągnąć go do odpowiedzialności w związku z nieprawidłowościami wokół Funduszu Sprawiedliwości.
Romanowski w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości, sprawował nadzór nad tym funduszem. Prokuratura zamierza postawić mu 11 zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oświadczenie majątkowe byłego wiceministra
Marcin Romanowski w październikowych wyborach parlamentarnych kandydował z województwa lubelskiego, jeszcze jako członek Suwerennej Polski, ale z listy Prawa i Sprawiedliwości. Uzyskał mandat posła dzięki poparciu 17 318 wyborców.
Zgodnie z oświadczeniem majątkowym złożonym w kwietniu 2024 roku, jego oszczędności wynoszą około 30 tys. zł. Jest również właścicielem mieszkania o powierzchni 34 mkw., którego wartość szacuje na 450 tys. zł.
Z wyliczeń przedstawionych przez Romanowskiego wynika, że w 2023 roku jego dochody jako wiceministra sprawiedliwości wyniosły 210,9 tys. zł. Dodatkowo otrzymał 8,4 tys. zł z tytułu pełnienia funkcji poselskiej. Jego zarobki uzupełniło wynagrodzenie w wysokości 4,9 tys. zł za prowadzenie wykładów w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, instytucji powiązanej z ojcem Tadeuszem Rydzykiem.
Sprawa Romanowskiego ciągnie się od lata 2024 r. Funkcjonariusze ABW zatrzymali go w połowie lipca. Śledczy postawili mu zarzuty dotyczące działań związanych z Funduszem Sprawiedliwości. Polityk szybko odzyskał jednak wolność, bo sąd uznał, że chroni go immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. To była głośna porażka wizerunkowa ekipy Donalda Tuska, który obiecał wyborcom rozliczenie rządów Zjednoczonej Prawicy.
Po tym, jak immunitet Romanowskiego został uchylony przez unijne organy, prokuratura złożyła nowy wniosek o jego areszt. Kulminacja zdarzeń wokół polityka nastąpiła w grudniu.
9 grudnia Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa zadecydował o trzymiesięcznym areszcie dla posła Marcina Romanowskiego. 12 grudnia prokurator wystawił za nim list gończy, a 19 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek prokuratury zadecydował o wydaniu za posłem Europejskiego Nakazu Aresztowania.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości
Postępowanie dotyczące Funduszu Sprawiedliwości koncentruje się m.in. na kwestii przekroczenia uprawnień i zaniedbania obowiązków przez ministra sprawiedliwości oraz urzędników resortu. Ich zadaniem było zarządzanie, dystrybuowanie i rozliczanie pieniędzy pochodzących z funduszu.
Według ustaleń prokuratury osoby odpowiedzialne za fundusz, kierując się chęcią uzyskania korzyści majątkowych i osobistych, przyznawały w sposób arbitralny wsparcie finansowe podmiotom, których działalność nie była związana z celami Funduszu Sprawiedliwości. Takie działania skutkowały wyrządzeniem szkody zarówno dla interesu publicznego - Skarbu Państwa, jak i prywatnego, ograniczając dostęp do środków uprawnionym podmiotom - twierdzi prokuratura.
Minister sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar w rozmowie z tygodnikiem "Wprost" na początku lipca ujawnił, że wobec Marcina Romanowskiego sformułowano 11 zarzutów. Większość z nich dotyczy manipulowania konkursami.