Marcin Romanowski, były wiceszef Ministerstwa Sprawiedliwości i poseł PiS, przebywa obecnie na Węgrzech, gdzie uzyskał azyl polityczny. Jak informuje "Polska Agencja Prasowa", Romanowski zadeklarował, że wróci do Polski w ciągu 6 godzin, jeśli spełnione zostaną jego warunki. Wśród nich wymienia opublikowanie wyroków Trybunału Konstytucyjnego, które według niego są blokowane.
Romanowski jest podejrzany o nadużycia związane z Funduszem Sprawiedliwości, w tym ustawianie konkursów na dotacje. Sąd Okręgowy w Warszawie wydał Europejski Nakaz Aresztowania. Romanowski twierdzi, że nie może liczyć na sprawiedliwy proces w Polsce z powodu politycznego zaangażowania części sędziów.
Węgierski rząd przyznał Romanowskiemu azyl, uznając, że w Polsce trwa kryzys praworządności. Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości, w którym Romanowski jest jednym z podejrzanych. Zarzuty obejmują m.in. przywłaszczenie ponad 107 mln złotych. Szef Prokuratury Krajowej zapowiedział kolejne zarzuty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Azyl polityczny dla Romanowskiego na Węgrzech
Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości z partii PiS, otrzymał azyl polityczny na Węgrzech po zarzutach o manipulacje przy przyznawaniu dotacji z Funduszu Sprawiedliwości. Premier Węgier Viktor Orban wskazał, że decyzja ta nie jest chęcią rozliczeń, co podkreśla jego ostrożne podejście do praworządności.
Decyzja o udzieleniu azylu Romanowskiemu przez władze węgierskie spotkała się z krytyką ze strony premiera Polski Donalda Tuska. Tusk ostrzegł, że takie działania mogą wpędzić Orbana w kłopoty prawne, zwłaszcza jeśli będą sprzeczne z prawem unijnym. Premier Tusk zarzucał także Orbanowi polityczne wykorzystywanie sytuacji.
Byli szefowie polskiej policji oceniają sytuację jako beznadziejną, ponieważ Polska nie ma możliwości legalnego aresztowania Romanowskiego na Węgrzech bez zgody tamtejszych władz. Śledztwo przeciwko Romanowskiemu trwa od lutego 2024 roku i obejmuje wiele zarzutów, w tym nielegalne przywłaszczenie środków.
Działania Romanowskiego przyczyniły się do napięć w relacjach polsko-węgierskich, wpływając na dynamikę polityczną w regionie. Mimo azylu, Romanowski jest pod presją krajowych władz, co podkreśla złożoność jego sytuacji. Jednocześnie wzrasta możliwość, że inne osoby zaangażowane w podobne sprawy mogą próbować naśladować ten model unikania odpowiedzialności.