Prokuratura Krajowa poinformowała w poniedziałek, że Marcin Romanowski został zatrzymany na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Zatrzymania dokonali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. PK dodała, że Romanowski zostanie doprowadzony do PK w celu przeprowadzenia z jego udziałem czynności w charakterze podejrzanego.
W piątek Sejm uchylił immunitet Romanowskiemu, politykowi Suwerennej Polski, posłowi klubu PiS, a także wyraził zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. W latach 2019-2023 Romanowski był wiceministrem sprawiedliwości, który nadzorował fundusz. Prokuratura chce mu przedstawić 11 zarzutów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeszcze w piątek Romanowski napisał w serwisie X, że stawiane mu zarzuty "są bezzasadne i umotywowane polityczną zemstą". "Jestem przekonany, że zawsze działałem zgodnie z prawem" - podkreślił. Dodał, że jest gotowy ustosunkować się do tych zarzutów.
Jaki majątek ma Marcin Romanowski
Marcin Romanowski w wyborach parlamentarnych w październiku 2023 roku startował z województwa lubelskiego, z okręgu wyborczego nr 7. Dostał 17 318 głosów, co pozwoliło mu zdobyć mandat posła. W oświadczeniu majątkowym, które złożył w kwietniu 2024 roku, wpisał, że ma około 30 tys. złotych oszczędności. Jest też właścicielem 34-metrowego mieszkania wartego 450 tys. zł.
Jak wyliczył Romanowski, w 2023 roku zarobił 210,9 tys. zł jako wiceminister sprawiedliwości i 8,4 tys. zł z tytułu zasiadania w ławach poselskich. Do tego dostał 4,9 tys. zł za wykłady, które prowadził w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, związanej z Tadeuszem Rydzykiem.
Romanowski nie jest właścicielem żadnego pojazdu ani innej ruchomości wartej więcej niż 10 tysięcy złotych (takie dobra trzeba deklarować w oświadczeniach majątkowych), poręczył za to kredyt na kwotę około 11 tys. zł.
Zarządzanie Funduszem Sprawiedliwości pod lupą
Śledztwo dotyczące Funduszu Sprawiedliwości toczy się m.in. w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez ministra sprawiedliwości i urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości, do których należało zarządzanie, rozdysponowanie i rozliczenie środków finansowych pochodzących z Funduszu Sprawiedliwości.
W ocenie prokuratury udzielali oni - działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowych i osobistych - w sposób uznaniowy i dowolny wsparcia finansowego beneficjentom programów nieposiadających związku z celami Funduszu Sprawiedliwości, czym działali na szkodę interesu publicznego – Skarbu Państwa oraz interesu prywatnego, co spowodowało ograniczenie dostępności środków dla uprawnionych podmiotów.
Minister sprawiedliwości, Prokurator Generalny Adam Bodnar powiedział w wywiadzie dla "Wprost" na początku lipca, że w sprawie Marcina Romanowskiego jest 11 zarzutów, większość z nich dotyczy ustawiania konkursów. Zarzuty ma też usłyszeć dziewięć innych osób.