Nawet ok. 5 mln złotych kosztowały maseczki ochronne, które nie spełniają polskich norm. Resortowi zdrowia miał je sprzedać instruktor narciarski, który zna się z ministrem Łukaszem Szumowskim oraz jego bratem - podała "Gazeta Wyborcza".
Marcin Szumowski, brat ministra, odesłał przedsiębiorcę do wiceministra zdrowia Janusza Cieszyńskiego. Zakopiański instruktor jednak podczas nawiązania kontaktu z Cieszyńskim miał powołać się na... Łukasza Szumowskiego. Gdy okazało się, że maseczki nie spełniają norm, resort najpierw zażądał zwrotu pieniędzy, a następnie złożył doniesienie do prokuratury.
Pytany o to, czy kupiłby maseczki ponownie, Łukasz Szumowski bez wahania odpowiada: "tak".
- Jeżeli spełniają normy medyczne, to dla mnie jest to po prostu sprzęt zabezpieczający życie. I nie ma znaczenia, kto go dostarczył. W tej chwili na rynku nie ma maseczek filtrujących o wysokiej i potwierdzonej klasie filtrowania. Po prostu nie ma. A ja bym chciał mieć w magazynie od 5 do 10 mln sztuk. Nie mam. Więc kupujemy, gdzie się da - tłumaczył minister w rozmowie z money.pl.
Wyjaśnia też, że w momencie zakupu oferta zakopiańskiego przedsiębiorcy wyglądała poważnie. Zwłaszcza w porównaniu do wielu innych, które kierowano wówczas do ministerstwa.
Jak twierdzi minister, fakt, że zarówno on, jak i jego brat, znali przedsiębiorcę z Zakopanego, nie miał żadnego znaczenia. Tym bardziej, że nie jest to ich przyjaciel, a jedynie osoba, która uczyła ich jeździć na nartach.
Kim jest brat ministra
Jak wynika z danych publikowanych przez przez Centrum Badań Przedklinicznych i Technologii, Marcin Szumowski studiował w Stanach Zjednoczonych (University of Massachussetts, University of Illinois i University of Nevada). Uzyskał dyplom magistra, a później MBA (Master Business Administration).
W 2012 roku został współtwórcą firmy OncoArendi Therapeutics SA, spółki biotechnologicznej, która prowadzi badania nad lekami. Firma pracuje m.in. nad lekami na nowotwory czy choroby układu oddechowego. Na swoją pracę firma otrzymuje rządowe granty i dotacje.
Marcin Szumowski w branży leków działa od ponad 20 lat. Zanim założył OncoArendi, był m.in. prezesem Medicalgorithmics SA, która leki i wyroby medyczne sprzedawała na rynku europejskim i amerykańskim.
Szumowski jest też członkiem grupy doradców, którzy pracowali m.in. przy ocenie Inicjatywy Leków Innowacyjnych dla Komisji Europejskiej.
Biznes brata Szumowskiego
Udziały w OncoArendi Therapeutics ma też żona ministra Szumowskiego.
- Po pierwsze to nie jest spółka medyczna. Zajmuje się biotechnologią. Nie ma nic wspólnego ze służbą zdrowia, nie sprzedaje żadnych leków, tylko próbuje je wynaleźć - mówi money.pl Łukasz Szumowski.
W 2020 roku OncoArendi otrzymało na badania 22 mln złotych z Narodowego Centrum Badania i Rozwoju.
Minister Szumowski twierdzi jednak, że firmie brata jest znacznie trudniej, odkąd on został szefem resortu.
- Wcześniej mogła liczyć na 100 mln zł więcej. Moja działalność polityczna sprawiła, że brat ma problemy w biznesie. Tak wygląda rzeczywistość. Tak wyglądają te mityczne korzyści z bycia bratem ministra zdrowia - mówi Szumowski. - Drastycznie spadły możliwości uzyskania dofinansowania na prowadzone badania, zostali odcięci. Inne firmy działające w tym segmencie mogą liczyć niemal na 100 proc. finansowania. Marcin Szumowski nie.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl