Środowa "Rzeczpospolita” informuje, że Kancelaria Sejmu przedłużyła umowę na wynajem willi przy ul. Bacciarellego do 8 listopada, choć przepisy nakazują zwolnienie służbowego mieszkania przez marszałka Sejmu w ciągu 2 miesięcy od utraty funkcji.
Przypomnijmy, że Kuchciński ze stanowiskiem pożegnał się 8 sierpnia w atmosferze skandalu po tym, jak wyszło na jaw, że rządowe samoloty traktował jak prywatną taksówkę lotniczą.
Centrum Informacyjne Sejmu na swoich stronach zamieściło wyjaśnienie, że "były marszałek Sejmu Marek Kuchciński korzysta z mieszkania wynajmowanego od Kancelarii Prezydenta zgodnie z obowiązującymi przepisami. Ponadto w momencie przedłużania umowy najmu poseł Marek Kuchciński zobowiązał się do opłacenia czynszu za dodatkowy okres ze środków prywatnych" - czytamy.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
CIS informuje również, że w materiale doszło do "skrótów myślowych". Jakich? "Poseł Marek Kuchciński nie jest posłem PiS, tylko posłem na Sejm RP VIII kadencji, nie stracił stanowiska marszałka Sejmu, tylko złożył z niego rezygnację" - poucza Centrum Informacyjne Sejmu.
Informację o tym, że Kancelaria Sejmu wynajmuje dla Kuchcińskiego willę jako pierwsza ujawniła Wirtualna Polska. Razem z politykiem w prezydenckiej willi mieszkał jego syn.
Za miesiąc wynajmu budynku Sejm płaci 4145,28 zł, choć posiada w dyspozycji służbowe mieszkanie dla marszałka Sejmu. Za dodatkowy miesiąc wynajmu Kuchciński ma zwrócić pieniądze Kancelarii Sejmu.
Z informacji "Faktu" wynika z kolei, że eksmarszałek Marek Kuchciński ciągle ma ochronę i limuzynę. Służba Ochrony Państwa nie potwierdza tego ani nie zaprzecza.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl