Marian Banaś. Ciąg dalszy kontrowersji. Szef NIK zleci kontrolę majątku premiera?
Przypomnijmy, że w czwartek (29.11) wieczorem Prawo i Sprawiedliwość wydało oświadczenie, w którym władze partii na czele z Jarosławem Kaczyńskim poinformowały, że oczekują od niego dymisji. Wcześniej rzecznik rządu Piotr Mueller powiedział, że Mateusz Morawiecki zapoznał się z raportem Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczącym Mariana Banasia.
Jednocześnie mecenas Roman Giertych w podczas wieczornej rozmowy zasugerował, że istnieją plotki odnośnie możliwej kontroli NIK majątków członków rządu, nawet premiera.
"Słyszałem plotki, że pan prezes Banaś ma zlecić kontrolę, jeżeli chodzi o majątek jednego z prominentnych ministrów rządu, a być może chodzi o majątek samego pana premiera" - oznajmił.
Marian Banaś. Ciąg dalszy kontrowersji. Szef NIK "na cenzurowanym"
Zdaniem Giertycha mechanizm posiadania "haków" na określone osoby jest w tej chwili stosowany i tego typu historia, jaką ma Marian Banaś, może być atutem w staraniu się o wysoki urząd, a nie jakimś problemem.
Jednocześnie jak podaje dzisiaj "Wyborcza", Banaś niedługo ma się zjawić w Sejmie, gdzie na ręce marszałek Elżbiety Witek złoży rezygnację.