Fogiel powiedział RMF FM, że Elżbieta Witek liczy, iż rezygnacja Banasia w poniedziałek trafi jeszcze na jej ręce. - No więc czekamy z panią marszałek - tłumaczy Fogiel.
Jeśli tak się nie stanie, we wtorek zacznie się wprowadzanie w życie planu B. Jak dokładnie ma on wyglądać, jeszcze nie wiadomo i od tego zaczną się rozmowy w PiS.
Wiadomo jednak, że chodzi o takie zmiany w prawie, by można było usunąć prezesa NIK nawet gdy nie ma postawionych zarzutów.
Obejrzyj: Prezydent o Marianie Banasiu: "Jeżeli którykolwiek zarzut się potwierdzi, nie powinien sprawować urzędu"
Na razie bowiem CBA skierowało do prokuratury zawiadomienie w sprawie Banasia. Agenci badali jego oświadczenia majątkowe, ceny, po jakich wynajmował swoją krakowską kamienicę osobom z półświatka, a także fakt, że w oświadczeniu zataił informację o wzięciu kredytu pod zastaw nieruchomości.
Wokół Banasia zrobiło się tak gorąco, że już w ubiegły czwartek Jarosław Kaczyński wezwał go do ustąpienia ze stanowiska. Według wcześniejszych doniesień medialnych Banaś chciał to zrobić w piątek, ale finalnie pisma z rezygnacją nie złożył.
Jednak w poniedziałek po południu "Dziennik Gazeta Prawna" napisał, że w piątek szef NIK przez swojego kierowcę dostarczył dymisję na ręce marszałek Elżbiety Witek. Ta - według ustaleń dziennika - jednak jej nie przyjęła ze względów formalnych - poprosiła o ich usunięcie i ponownie przesłanie dokumentu. Banaś jednak drugi raz na dymisję się nie zdecydował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl