- Walka z pandemią nie spowalnia naszych działań, gdzie rodzina jest w centrum uwagi. Od 5 lat te działania są intensywnie podejmowane i rozszerzane, abyśmy stworzyli szeroką koalicję działań rządowych, samorządowych i NGO - mówiła podczas debaty szefowa MRiPS.
Wskazała, że przez ostatnie 5 lat w ramach programów "Rodzina 500 Plus", "Dobry Start", "Maluch Plus" zostało przekazanych ok. 150 mld zł, które mają się przyczynić do poprawy sytuacji polskich rodzin, ale także odwrócenia trendów demograficznych.
Zapowiedziała też kolejne rozwiązania wspierające rodziny, które mają być zaprezentowane w ramach tzw. Nowego Ładu.
Z kolei wiceminister rodziny Barbara Socha podkreśliła, że samorządy mają bardzo ważną rolę do odegrania w polityce prorodzinnej.
- Dysponują ogromnymi zasobami zarówno, jeżeli chodzi o środki finansowe, organizacyjne, ale również całe obszary zadań własnych - powiedziała. Zwróciła uwagę, że sytuacja w Europie pod względem demograficznym jest bardzo trudna a trend jest negatywny.
Zdaniem Sochy ze spadkiem liczby urodzeń będziemy mieć do czynienia jeszcze przez najbliższe lata.
- Spadająca liczby urodzeń jest wynikiem spadającej liczby kobiet w wieku prokreacyjnym - wskazała wiceminister.
Demograf i ekonomista z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu dr Krzysztof Szwarc ocenił, że pandemia może wpływać na podejmowanie przez rodziców decyzji o urodzeniu dziecka.
- Ale żeby móc zweryfikować hipotezę, że pandemia wpływa na dzietność, musimy jeszcze trochę poczekać. Natomiast dane za rok 2020 wskazują, że liczba urodzeń kolejny rok z rzędu jest mniejsza - wskazał.
Wyjaśnił zarazem, że ma to związek z malejącą liczbą potencjalnych rodziców spowodowaną niżem demograficznym z lat wcześniejszych.