Chodzi dokładnie o 3 loty z Warszawy do Rzeszowa, dwa powroty z Rzeszowa do Warszawy i jeden lot na trasie Warszawa - Kraków - podaje Radio Zet.
Marszałkowi towarzyszyli tylko członkowie rodziny, w różnym składzie - albo córka, albo synowie, albo żona. Nie ma pewności, czy bliscy Kuchcińskiego zapłacili za loty.
Dwukrotnie lot odbywał się najnowszym, zakupionym przez rząd samolotem - Gulfstreamem G550. Każdy taki lot kosztuje średnio kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Nie po raz pierwszy rejsy Kuchcińskiego służbowymi maszynami budzą kontrowersje. W marcu tego roku jedna z posłanek PiS pochwaliła się wspólnym lotem z marszałkiem Sejmu. Wówczas Kuchciński, Krystyna Wróblewska i były prokurator z czasów PRL Stanisław Piotrowicz wracali razem z Warszawy do Rzeszowa.
Centrum Informacyjne Sejmu tłumaczyło, że w niemal każdej podróży służbowej marszałkowi Sejmu towarzyszą reprezentanci Izby czy pracownicy: "Takie rozwiązania nie wpływają na koszt przelotu, a umożliwiają sprawną realizację programu" - podano w marcu w komunikacie.
Tym razem CIS również wydało komunikat i również w ten sam sposób broni marszałka Sejmu. Czytaj więcej tutaj.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl