Zyski uzyskiwane przez koncerny ze sprzedaży paliw mają być ograniczone ustawą - wynika z nieoficjalnych ustaleń RMF FM. Dziennikarze rozgłośni podali, że ma to być jeden z elementów szykowanej przez rząd tak zwanej tarczy antyinflacyjnej. Jej szczegóły mamy poznać jeszcze w tym tygodniu.
"Koszty tej operacji mają zostać podzielone solidarnie. To oznacza, że rząd szykuje rozwiązanie, które zakłada ograniczenie marż narzucanych przez stacje benzynowe i rafinerie, czyli ma się stać to, co niecały miesiąc temu w studiu RMF FM zapowiadał Jarosław Kaczyński" - czytamy na stronie radia
Na reakcję inwestorów giełdowych nie trzeba było długo czekać. Akcje Lotosu i Orlenu spadały na łeb na szyję i w pewnym momencie koncerny zanotowały odpowiednio 8- i 7-procentowy spadek. Ostatecznie na zamknięciu notowania Lotosu były na minusie o niemal 5,4 proc., a Orlenu - o 3,6 proc.
Odgórne ceny paliw. Eksperci nie szczędzą gorzkich słów
Pomysł odgórnego ustalenia cen paliw nie znalazł uznania także w oczach analityków, ekonomistów i ekspertów rynkowych. Gorzkich słów nie szczędzą mu w zasadzie wszyscy. "Marże urzędowe na paliwa to pożegnanie z rynkiem" - nie ma wątpliwości dziennikarz "Rzeczpospolitej" Krzysztof Adam Kowalczyk.
"Czas najwyższy wskrzesić Centralny Urząd Planowania i Państwową Komisję Cen. Można wykorzystać zarządzenie z 1967 roku" - odpowiedział dziennikarzowi dr Sławomir Dudek, główny ekonomista FOR.
"Zrobią wszystko, żeby pan prezes Obajtek nie opchnął aktywów Lotosu" - dodaje Bartek Godusławski z "Dziennika Gazety Prawnej".
Węgry już zdecydowały się na własne marże
Analitycy mBanku natomiast zwrócili uwagę, że na podobny krok już wcześniej zdecydowały się Węgry. Zastanawiają się również, czy przypadkiem rząd nie zdecyduje się na obniżenie akcyzy na paliwa.
Przed kilkoma dniami węgierski rząd ogłosił maksymalne stawki cen paliw. W ten sposób chce przeciwdziałać rosnącej inflacji, która w październiku wyniosła 6,5 proc. Węgierski Bank Narodowy podał, że wzrost cen paliw odpowiada za 1,9 pp. inflacji.
Tarcza antyinflacyjna jeszcze w tym roku
Mateusz Morawiecki w rozmowie z PAP zapowiedział, że rząd przedstawi w najbliższych dniach tzw. tarczę antyinflacyjną, która ma zamortyzować Polakom wzrost cen energii, gazu i żywności. Szef rządu nie wyjaśnił, na czym ma polegać ten pakiet pomocowy. Zapewnił jednak, że pierwsze mechanizmy zawarte w nowej tarczy miałyby wejść w życie jeszcze w grudniu tego roku.