Nowy tryb bezpieczeństwa w iPhone'ach ma chronić ich właścicieli przed jednym z najgorszych rodzajów ataków i kradzieży: gdy ktoś pozna nasze hasło. Funkcja, nazwana Stolen Device Protection (Ochrona Skradzionego Urządzenia), ma znacząco utrudnić złodziejom wykorzystanie sprzętu, do którego poznali kod.
Nowy funkcja bezpieczeństwa w iPhone'ach
Gdy nowa funkcja będzie włączona, a telefon znajdzie się w lokacji niepowiązanej z jej właścicielem, urządzenie będzie wymagało podania zarówno hasła, jak i identyfikacji za pomocą rozpoznawania twarzy - FaceID - by dokonywać w nim "wrażliwych działań" - informuje CNBC.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodzi np. o wyświetlanie zapisanych w telefonie haseł czy tzw. wipe telefonu, a więc wyczyszczenie go z wszelkich danych czy przywrócenie do stanu fabrycznego. Złodziej, który ukradnie urządzenie i odblokuje je kodem, nie będzie w ogóle widział "wrażliwych" ustawień i nie będzie mógł w nich wprowadzać zmian. Dodatkowo, bez identyfikacji FaceID, nie będzie można ani zmienić hasła, ani usunąć zabezpieczenia w postaci FaceID, bez specjalnego, godzinnego opóźnienia - po tym czasie znowu trzeba będzie zidentyfikować się twarzą.
Nowa funkcja w iPhone'ach zostaje wprowadzona w odpowiedzi na opisane przez "Wall Street Journal" oszustwo. Atakujący w nim zaprzyjaźniają się lub szpiegują ofiary, np. w barach i w ten sposób pozyskują hasło do telefonu - np. prosząc o pokazanie zdjęć. Następnie złodziej kradnie telefon i używa hasła do wyłączenia zabezpieczeń. W ten sposób ukradziony iPhone nadal działa, co czyni go bardziej wartościowym niż zablokowane urządzenie, które zwykle sprzedaje się na części.
Nowa funkcja trafi do iPhone'ów wraz z aktualizacją iOS
CNBC przypomina, że przy uruchamianiu iPhone'a praktycznie każdy użytkownik musi podać kod składający się z czterech lub sześciu cyfr. Do tej pory wszelkie ustawienia prywatności czy zabezpieczenia przed kradzieżą były powiązane z tym kodem - co sprawiało, że każdy, kto poznał hasło, przejmował pełną kontrolę nad urządzeniem. Apple określiło tryb SDP jako "wyrafinowaną, nową warstwę bezpieczeństwa".
Póki co funkcja dostępna jest tylko dla osób, które testują najnowszą wersję systemu iOS: 17.3, ale w nadciągających tygodniach aktualizacja ma trafić do szerokiego grona użytkowników.