Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Matczyne emerytury mają zapewnione finansowanie. Wątpliwości miało Ministerstwo Finansów

182
Podziel się:

Resort Teresy Czerwińskiej chciał opóźnić wejście w życie matczynych emerytur dla matek i wskazywał, że w budżecie na 2019 rok nie ma na to wystarczających środków, bo doszły dodatkowe koszty waloryzacji zwykłych emerytur. Dopiero po modyfikacji ustawy budżetowej tuż przed Świetami odpowiednie środki zostały na ten program zapewnione.

Minister finansów Teresa Czerwińska
Minister finansów Teresa Czerwińska (Zbyszek Kaczmarek/REPORTER)

Tekst zaktualizowany (18:56)

Wątpliwości Ministerstwa Finansów odnośnie środków na emerytury matczyne wyszły na jaw 9 stycznia. W wykazie prac legislacyjnych nad ustawą o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym pojawiła się opinia wiceministra finansów Leszka Skiby.

"Odnośnie do proponowanej daty wejścia w życie projektowanych rozwiązań sugeruję ustalenie daty jej wdrożenia do porządku prawnego w terminie późniejszym niż 1 marca 2019 r." - pisał wiceminister finansów Leszek Skiba w uwagach do projektu Ministerstwa Rodziny.

Jak wyjaśnił Skiba, od 1 marca zostanie wprowadzona zmieniona metoda waloryzacja emerytur i rent, z gwarantowaną podwyżką emerytur o co najmniej 70 zł. "Dodatkowy koszt ponad planowany wskaźnik waloryzacji szacowany jest na kwotę ok. 1,5 mld zł" - wskazywał w piśmie z 17 grudnia.

Wiceminister podkreślał, że w projekcie budżetu na rok 2019, w rezerwach celowych zostały zaplanowane wydatki w kwocie 1.08 mld zł, z przeznaczeniem na uzupełnienie środków na wypłatę i waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych oraz na świadczenia uzupełniające, tymczasem koszty obu zmian są "znacznie wyższe niż planowane i zabezpieczone środki w rezerwie celowej".

Na informacje prasowe na ten temat już zareagował resort Elżbiety Rafalskiej. Na twitterowym profilu Ministerstwa Rodziny opublikowano zapewnienie, że "środki na tzw. rodzicielskie świadczenie uzupełniające są zabezpieczone w projekcie budżetu państwa na 2019 rok. To 801,3 mln zł" - wyjaśniono.

Po zastrzeżeniach resortu finansów rząd postanowił zmodyfikować ustawę budżetową na 2019 rok w taki sposób, by znalazły się środki na obie nowości w systemie emerytalnym. "Informuję, że kwestie dot. finansowania tzw. emerytur matczynych zostały ustalone na Komitecie Stałym Rady Ministrów na posiedzeniu 20 grudnia. Środki na ten cel są ujęte w projekcie ustawy budżetowej na 2019 r." - wyjaśnił Paweł Jurek, rzecznik MF.

Pomysł minimalnej emerytury dla matek, które urodziły przynajmniej czwórkę dzieci, pojawił się na konwencji PiS w kwietniu. Wejście nowych przepisów w życie 1 stycznia zapowiadała wicepremier Beata Szydło. Wkrótce plany wprowadzenia tego świadczenia w życie potwierdził premier Mateusz Morawiecki.

Początkowo planowano wejście matczynych emerytur od 1 stycznia 2019 roku, ale jeszcze jesienią Elżbieta Rafalska sugerowała, że sprawa może się opóźnić. Ostatecznie stanęło na 1 marca. Taką datę zarekomendował Komitet Stały rady Ministrów.

Zgodnie z planem MRPiPS, świadczenia będą przyznawane co najmniej 60-letnim kobietom, które urodziły i wychowały lub tylko wychowały co najmniej czworo dzieci. Jeżeli matka dzieci umrze lub porzuci potomstwo, świadczenia będą również przyznawane wychowującym je ojcom, o ile ukończyli 65 lat.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(182)
WYRÓŻNIONE
S. Nowak
6 lat temu
Nie ma pieniędzy na pracujące pielęgniarki, pracujących nauczycieli a mają być pieniądze na niepracujące matki?To jet chory system !
SobieKrol
6 lat temu
Wszystkim madkom /pisownia celowa/ powiem tylko jedno chcesz emeryture to pracuj lub znajdz sobie bogatego meza/partnera
PROSTE
6 lat temu
nie ma pieniędzy???? PRZECIEŻ WYSTARCZY NIE KRAŚĆ
NAJNOWSZE KOMENTARZE (182)
nieemerytka
6 lat temu
Może niech dadzą emeryturę tym matkom, których dzieci mają stałą pracę, a nie utrzymują się z zasiłków i 500 +
Lidia
6 lat temu
Ja wychowałam 4 dzieci najpierw nie pracowałam ,ale jak ostanie poszło do szkoły to ja do pracy. na emeryturze jestem od 12 lat i otrzymuję niecałe 1300zł. ,czy mi się coś należy ?od 10 lat jestem sama i po opłatach mało zostaje.
JA
6 lat temu
Osierocone dzieci w Polsce nie dostają rent rodzinnych - bo skradziono składki ZUS jak zabrakło np. 2 miesięcy do 25 lat pracy. Tak okradziono moje osierocone dzieci ! Czy to z tych pieniędzy chcecie finansować ?
stara baba
6 lat temu
A co z matkami które wychowały 4 dzieci i pracowały?????
nooo
6 lat temu
A ludzie ciezko pracujacy dostaja ochlapy ,bo rzad twierdzi, ze nie ma dla nich pieniedzy ,cos ktos tu pozajaczkowal.Oby sie rzadzacy nie obudzili z reka w nocniku .Maj moze byc goracym miesiacem ,nie tylko ze wzgledu na temperature powietrza
...
Następna strona