Tekst zaktualizowany (18:56)
Wątpliwości Ministerstwa Finansów odnośnie środków na emerytury matczyne wyszły na jaw 9 stycznia. W wykazie prac legislacyjnych nad ustawą o rodzicielskim świadczeniu uzupełniającym pojawiła się opinia wiceministra finansów Leszka Skiby.
"Odnośnie do proponowanej daty wejścia w życie projektowanych rozwiązań sugeruję ustalenie daty jej wdrożenia do porządku prawnego w terminie późniejszym niż 1 marca 2019 r." - pisał wiceminister finansów Leszek Skiba w uwagach do projektu Ministerstwa Rodziny.
Jak wyjaśnił Skiba, od 1 marca zostanie wprowadzona zmieniona metoda waloryzacja emerytur i rent, z gwarantowaną podwyżką emerytur o co najmniej 70 zł. "Dodatkowy koszt ponad planowany wskaźnik waloryzacji szacowany jest na kwotę ok. 1,5 mld zł" - wskazywał w piśmie z 17 grudnia.
Wiceminister podkreślał, że w projekcie budżetu na rok 2019, w rezerwach celowych zostały zaplanowane wydatki w kwocie 1.08 mld zł, z przeznaczeniem na uzupełnienie środków na wypłatę i waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych oraz na świadczenia uzupełniające, tymczasem koszty obu zmian są "znacznie wyższe niż planowane i zabezpieczone środki w rezerwie celowej".
Na informacje prasowe na ten temat już zareagował resort Elżbiety Rafalskiej. Na twitterowym profilu Ministerstwa Rodziny opublikowano zapewnienie, że "środki na tzw. rodzicielskie świadczenie uzupełniające są zabezpieczone w projekcie budżetu państwa na 2019 rok. To 801,3 mln zł" - wyjaśniono.
Po zastrzeżeniach resortu finansów rząd postanowił zmodyfikować ustawę budżetową na 2019 rok w taki sposób, by znalazły się środki na obie nowości w systemie emerytalnym. "Informuję, że kwestie dot. finansowania tzw. emerytur matczynych zostały ustalone na Komitecie Stałym Rady Ministrów na posiedzeniu 20 grudnia. Środki na ten cel są ujęte w projekcie ustawy budżetowej na 2019 r." - wyjaśnił Paweł Jurek, rzecznik MF.
Pomysł minimalnej emerytury dla matek, które urodziły przynajmniej czwórkę dzieci, pojawił się na konwencji PiS w kwietniu. Wejście nowych przepisów w życie 1 stycznia zapowiadała wicepremier Beata Szydło. Wkrótce plany wprowadzenia tego świadczenia w życie potwierdził premier Mateusz Morawiecki.
Początkowo planowano wejście matczynych emerytur od 1 stycznia 2019 roku, ale jeszcze jesienią Elżbieta Rafalska sugerowała, że sprawa może się opóźnić. Ostatecznie stanęło na 1 marca. Taką datę zarekomendował Komitet Stały rady Ministrów.
Zgodnie z planem MRPiPS, świadczenia będą przyznawane co najmniej 60-letnim kobietom, które urodziły i wychowały lub tylko wychowały co najmniej czworo dzieci. Jeżeli matka dzieci umrze lub porzuci potomstwo, świadczenia będą również przyznawane wychowującym je ojcom, o ile ukończyli 65 lat.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl