Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Mateusz Morawiecki: Ursula von der Leyen przyjedzie do Polski w sprawie KPO

5
Podziel się:

Mateusz Morawiecki w Sejmie potwierdził, że Ursula von der Leyen przyjedzie do Polski 2 czerwca. Premier zapowiedział, że szefowa Komisji Europejskiej przyjedzie nad Wisłę "na podpisanie kamieni milowych związanych z Krajowym Planem Odbudowy".

Mateusz Morawiecki: Ursula von der Leyen przyjedzie do Polski w sprawie KPO
Ursula von der Leyen odwiedzi Polskę 2 czerwca (Getty Images, Thierry Monasse)

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen złoży wizytę w Polsce 2 czerwca. Mateusz Morawiecki potwierdził jeszcze zapowiedzi rzeczniczki KE Dany Spinant w polskim Sejmie.

Koniec sporu wokół Krajowego Planu Odbudowy?

Jednym z warunków wizyty polityczki miało być formalne zaakceptowanie Krajowego Planu Odbudowy.

Zakończyliśmy negocjacje kamieni milowych. I chcę Wysokiej Izbie powiedzieć, że w przyszły czwartek, 2 czerwca przyjedzie tutaj przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen na podpisanie kamieni milowych związanych z KPO – powiedział w Sejmie Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego studio z Litwy, pracujące dla Atari, przywozi 50 pracowników na konferencję do Poznania?

Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel w rozmowie w Radiu Wrocław był pytany o przyszłotygodniową wizytę w Polsce szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i o to, czy jej przyjazd oznacza, że zawarto porozumienie dotyczące wypłacenia Polsce miliardów euro z Krajowego Planu Odbudowy?

"Porozumienie zawarto. Zostały zakończone negocjacje. Komisja Europejska zgodziła się na pewien kompromis, polegający również na tym, że Polska zreformuje wymiar sprawiedliwości w jego zakresie dyscyplinarnym, a Komisja Europejska postara się nie ingerować tam, gdzie jej kompetencje nie sięgają i nie powinny sięgać" - powiedział Fogiel.

Ocenił, że z drugiej strony trzeba cały czas pamiętać, że póki dokumenty nie są podpisane, póki pieniądze nie są uruchomione, to należy kierować się zasadą ograniczonego zaufania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
WYRÓŻNIONE
Romek
2 lata temu
Zadnej kasy dla Polski
Piotr Tatarsk...
2 lata temu
U. von der Leyen należy do EPL, której przewodzi D. Tusk. W tej sytuacji robienie sobie nadziei na pieniądze z niemieckiej UE na KPO, czy 3,5 mln ukraińskich uchodźców świadczy jedynie o naiwności premiera polskiego rządu, co ma miejsce jak wiemy nie po raz pierwszy.
haha
2 lata temu
cała kasa dla białego konia bo aż się trzęsie i ledwo dycha, widać to na pierwszy rzut oka albo tasiemiec go zżera haha
NAJNOWSZE KOMENTARZE (5)
Piotr Tatarsk...
2 lata temu
U. von der Leyen należy do EPL, której przewodzi D. Tusk. W tej sytuacji robienie sobie nadziei na pieniądze z niemieckiej UE na KPO, czy 3,5 mln ukraińskich uchodźców świadczy jedynie o naiwności premiera polskiego rządu, co ma miejsce jak wiemy nie po raz pierwszy.
haha
2 lata temu
cała kasa dla białego konia bo aż się trzęsie i ledwo dycha, widać to na pierwszy rzut oka albo tasiemiec go zżera haha
Romek
2 lata temu
Zadnej kasy dla Polski
dgen
2 lata temu
U totalsów żałoba.
Taki Premier
2 lata temu
PRAWDZIWA TWARZ MORAWIECKICH. MORAWIECKI DO DYMISJI JAK NAJSZYBCIEJ !!!!! Działki Morawieckich powiązane z aferą taśmową? "Grupa przejmująca nieruchomości" Jak informuje "Wyborcza", nieruchomości wcześniej należące do banku BZ WBK, co najmniej od 2013 r. skupowały spółki należące do małżeństwa Aleksandry i Pawła Marchewków oraz ich wspólników. Paweł Marchewka to szef i właściciel firmy Techland, która zajmuje się grami wideo. A także, jak twierdzą dziennikarze "GW", człowiek, który wyłożył pieniądze na zakup słynnej działki we Wrocławiu, którą żona premiera sprzedała w 2021 r. ze znacznym zyskiem. Mateusz Morawiecki prezesem zarządu BZ WBK był do listopada 2015 r., a więc kupno nieruchomości wcześniej należących do banku, zdaniem "GW", zaczęło się jeszcze za prezesury obecnego premiera. Według gazety trwało również wtedy, gdy Morawiecki był już PREMIEREM RZĄDU.