Mateusz Morawiecki w swym wystąpieniu podczas konferencji przekonywał, że kraje UE muszą "stawiać czoła wszystkim wyzwaniom współczesności razem".
Premier o współczesnych Jeźdźcach Apokalipsy
- Po pierwsze — pandemia, później kryzys gospodarczy, później brutalna wojna, w której Rosja chce zmiażdżyć Ukrainę. A teraz ryzyko kryzysu energetycznego i żywnościowego pojawia się na horyzoncie. Oto czterech jeźdźców Apokalipsy naszych czasów — wyliczał premier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Morawiecki powiedział, że jeśli chcemy pójść do przodu, musimy zmienić paradygmat działania.
Albo będziemy współpracować jako Europa i rozwiniemy żagle, albo zmienimy się w statek widmo. Zbyt długo niska cena gazu rosyjskiego była ważną wartością dla wielu państw. Nie dla Francji, ale dla wielu naszych sąsiadów — zaznaczył Morawiecki.
Dodał też, że "rzeczywista cena taniego gazu dziś to ukraińska krew".
Mateusz Morawiecki krytykuje politykę Niemców
- Europa nauczyła się, jak ryzykowne jest opieranie się na niewiarygodnych partnerach, zarówno w energetyce, jak i w wielu innych obszarach. Niemcy, nasz wspólny sąsiad doskonale widzi, że ich "Ostpolitik", czyli wschodnia polityka, stała się "lost politik", czyli przegraną polityką — mówił Morawiecki. Podkreślił, że "energia wykorzystywana jest do szantażowania całego kontynentu, nas wszystkich".
Morawiecki powiedział też, że jeśli chcemy wolności, dobrobytu, to musimy zmienić tę naszą zależność od Rosji. Dlatego jestem przekonany, że postawa wobec wojny Rosji to prawdziwy test, by pokazać, czy faktycznie cenimy sobie wartości demokratyczne.
Inny Władimir, Władimir Iljicz Lenin powiedział kiedyś, że kapitaliści sprzedadzą im sznur, na którym zostaną powieszeni. Kapitaliści, czyli wy. Więc nie sprzedawajcie sznura panu Putinowi. Ponieważ jest ryzyko, że pan Putin, Rosja i inni źli ludzie na tym świecie wykorzystają to przeciwko nam – dodał Morawiecki.
Szef rządu wskazał podczas swojego wystąpienia, że przez lata Europa dzieliła się na Wschód i Zachód. "Obecnie jedyny podział, który powinien występować, to ten pomiędzy krajami skoncentrowanymi na pokoju i rozwoju a tymi, które koncentrują się na wojnie" - podkreślił premier.
- Dziś jest tylko jedno wyjście z kryzysu: bliska współpraca gospodarcza, wspólne projekty, wspólne inwestycje" - mówił. "Wiele z tych inwestycji, jeśli nie większość, powinny koncentrować się wokół zmian klimatycznych i projektów związanych z tą tematyką oraz z efektywnością energetyczną, ponieważ jednocześnie jest to właściwa odpowiedź na wyzwania, które stawia wojna" - dodał Morawiecki.
Jeżeli Europa chce się liczyć w globalnym wyścigu, a mam nadzieję, że chcemy się w tym wyścigu liczyć, to nie możemy pozostać tylko tym starym kontynentem, musimy być młodym pełnym energii kontynentem, musimy stać się kontynentem nowych inwestycji, nowych technologii, w tym technologii jądrowych — powiedział premier.
Morawiecki: Polska zawsze wspierała Francję
Morawiecki przypomniał, że Polska zawsze wspierała Francję i francuski przemysł jądrowy w Brukseli podczas dyskusji wokół źródeł energii, które mogłyby być dopuszczalne w kontekście polityki energetycznej w przemyśle wewnątrz Unii Europejskiej.
Premier mówił też o tym, jak trudna sytuacja występuje za naszą wschodnią granicą. Podkreślał, że Ukraińcy walczą również za nasz dobrobyt. Przekonywał, że najlepszy sposób, w jaki możemy pomóc Ukrainie, to stworzenie im warunków do tego, by Ukraińcy mogli wrócić do swoich mężów, braci i synów, którzy walczą za wolność ich i naszą.
- Jeżeli nie będziemy ich wspierać, to oznacza, że ich zdradzimy. Polska i Francja nigdy nie zdradzają swoich przyjaciół. Zdradzenie ich oznaczałoby zdradę wolności i braterstwa, a to są bardzo ważne idee, wartości w sercach Polaków i jak sądzę, również Francuzów" - dodał szef polskiego rządu.
Spotkanie z Macronem i reforma ETS
W poniedziałek przed południem premier Mateusz Morawiecki przybył do Paryża, gdzie będzie rozmawiał z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. W planach jest też spotkanie z przedstawicielami francuskiej organizacji pracodawców.
Jak przekazał rzecznik rządu Piotr Müller, głównym tematem rozmowy polskiego premiera z francuskim prezydentem będą relacje dwustronne oraz najważniejsze kwestie z agendy europejskiej. W tym energetyki.
- Chcę zaproponować Francji, aby system ETS, który w normalnych czasach działa lepiej lub gorzej, został przebudowany. Wiemy, jaki jest koszt dostaw energii. Mamy do czynienia z szalonymi cenami. Dlatego chcę zaproponować, żeby na dwa lata ceny ETS zostały zamrożone na poziomie 30 euro. Dałoby to oddech podatnikom w Europie - powiedział we Francji premier Mateusz Morawiecki.