Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Łukasik
Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Matki masowo nękane przez ZUS? Z danych wynika co innego. "Pokazują to, co im pasuje"

55
Podziel się:

Cztery osoby i jedna kamera. Tak w Warszawie wyglądał protest przedsiębiorczych matek przeciwko kontrolom ZUS-u. Zakład twierdzi, że nikogo nie nęka i jako dowód wyciąga dane. – A decyzje obniżające świadczenia? Tych statystyk ZUS nie podaje – odpowiada adwokat kobiet.

W środę w kilkunastu miastach w Polsce przed oddziałami ZUS-u miały pojawić się kobiety, które prowadzą firmy i którym – jak twierdzą – Zakład niesłusznie zabrał zasiłki macierzyńskie.
W środę w kilkunastu miastach w Polsce przed oddziałami ZUS-u miały pojawić się kobiety, które prowadzą firmy i którym – jak twierdzą – Zakład niesłusznie zabrał zasiłki macierzyńskie. (RuchSpolecznyKobietyNaDG, RuchSpolecznyKobietyNaDG)

Miał być niemy protest, wyszło dość niemrawo. W środę w kilkunastu miastach w Polsce przed oddziałami ZUS-u miały pojawić się kobiety, które prowadzą firmy i którym – jak twierdzą – Zakład niesłusznie zabrał zasiłki macierzyńskie.

Przed oddziałem w Rybniku, jak opisał lokalny portal rybnik.com.pl, pojawiła się jedna pani z banerem. W Elblągu (źródło: dziennikelblaski.pl) ok. 6 rano zawieszono kilka transparentów, które kilkadziesiąt minut później ściągnęli pracownicy ZUS-u.

W południe akcja miała rozpocząć się w Warszawie przy ulicy Senatorskiej. 27 osób potwierdziło swój udział w wydarzeniu stworzonym w mediach społecznościowych.

Zobacz także: Obejrzyj: Mały ZUS+. "Krok w dobrym kierunku, ale w tej formie nie do przyjęcia"

- Już po wszystkim. Prawie nikt nie przyszedł, jakieś 4-5 osób i jedna kamera, już poszli wszyscy – napisała jedna z uczestniczek na stronie wydarzenia, kilkadziesiąt minut po 12:00.

Kolejna akcja ma odbyć się 8 marca. Organizatorki, czyli "Grupa Ruch Społeczny Kobiety na DG kontra ZUS", planują ogólnopolski protest przed Kancelarią Premiera. Wtedy okaże się, czy frekwencja będzie większa.

Przedsiębiorcze kobiety postanowiły połączyć siły, ponieważ czują się nękane przez ZUS. Twierdzą, że ten prowadzi zmasowane kontrole i ciągle podejrzewa je o oszustwa i wyłudzenia zasiłków.

W Wirtualnej Polsce opisywaliśmy m.in. historię pani Karoliny. Kobieta wychowuje dwójkę dzieci i prowadzi własną firmę. Twierdzi, że zatrudnia pracowników, odprowadza składki. Do jej gabinetu fizjoterapeutycznego w Bielsku-Białej mają przychodzić setki pacjentów.

- Działalność gospodarczą rozpoczęłam w 2015 roku. Zaszłam w ciążę kilka miesięcy później. W okienku w ZUS polecono mi, żebym podwyższyła sobie podstawę składek. Urodziłam dziecko, byłam na macierzyńskim, wróciłam do pracy. Później druga ciąża, znowu macierzyński – tłumaczyła.

ZUS miał zarzucić pani Karolinie, że prowadzi fikcyjną firmę i ma oddać zasiłek macierzyński. Dokładnie 200 tys. zł.

- To nie jest odosobniony przypadek, kobiety mają dość – zaznaczyła pani Karolina.

Rzecznik MŚP zadeklarował wsparcie dla protestujących kobiet. Adam Abramowicz twierdzi, że biznesmenki spotkała kara za to, że usiłowały łączyć prowadzenie działalności gospodarczej z macierzyństwem.

- Nie złamały prawa, a mimo to ZUS masowo żąda zwrotu wypłacanych im świadczeń wraz z odsetkami. Nie ma na to innego wytłumaczenia jak urzędnicza nadgorliwość w trosce o stan finansów Funduszu – napisał Abramowicz.

- Jeżeli nawet są w tej grupie kobiety, które zarejestrowały i prowadziły działalność gospodarczą po to, by w przyszłości zapewnić utrzymanie swoim dzieciom, to należy im dać medal za przedsiębiorczość i odpowiedzialne macierzyństwo – dodał.

Ciągle powtarza się zarzut pod adresem ZUS-u o "masowe działanie". Czy faktycznie jest tak, że Zakład uwziął się na przedsiębiorcze panie i szuka sposobu, aby odebrać im zasiłki, na które zapracowały? Cześć statystyk, które pokazał ZUS, przeczą temu.

W pierwszym półroczu 2019 ZUS w 765 przypadkach podjął decyzję o odebraniu zasiłku macierzyńskiego kobietom, które miały firmy. Liczba jest wysoka, jednak stanowi ona tylko 16 proc. wszystkich decyzji dotyczących niepodlegania ubezpieczeniom.

"Nie ma mowy, by Zakład Ubezpieczeń Społecznych ukierunkował swoje działania na konkretną grupę społeczną, czy zawodową, w tym prowadzących działalność gospodarczą. W swoich działaniach kierujemy się obiektywnymi zasadami – podstawą jest analiza ryzyka" – czytamy w oświadczeniu przesłanym do mediów.

- To są decyzje, w których uznano, że działalności były fikcyjne, ale są jeszcze statystyki, w których wydano decyzje obniżające świadczenia. ZUS nie podaje tych statystyk. Zakład pokazuje tylko te statystyki, które mu pasują – komentuje mecenas Katarzyna Nabożna-Motała, która reprezentuje matki kontrolowane przez ZUS.

Adwokat podaje przykład swojej klientki, która jest lekarzem i dobrze zarabia. Kobieta miała opłacić osiem pełnych składek, aby zapewnić sobie środki na czas po urodzeniu dziecka.

- ZUS uznał, że chce wykorzystać system i obniżył jej świadczenie do 1,400 zł. Filozofia Zakładu brzmi tak: składki są ok, byleby były niskie.

Rzecznik MŚP wysłał zapytanie publiczne, ile postępowań administracyjnych i kontrolnych było prowadzonych w ubiegłym roku, z uwzględnieniem podziału na kobiety i mężczyzn. ZUS miał odpowiedzieć, że takich statystyk nie prowadzi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(55)
WYRÓŻNIONE
dzonny
5 lata temu
no i co teraz?trzeba oddac.
Znajomy firmó...
5 lata temu
W 95% to zwykłe oszustki. Nie chcą płacić ZUS jak nie są w ciąży i nagle "otwierają" działalność gdy są w 2-3 miesiącu ciąży i nie mają ubezpieczenia. I bez umiaru z podstawą około 10 tyś. zł. aby potem dostawać przez kilkanaście miesięcy wysokie zasiłki. Przy czym przez kilka miesięcy dochody "firmy" to kilkadziesiąt do kilkuset złotych miesięcznie. A składka przy wysokiej podstawie powinna wynieść 2-4 tyś. zł.Czyli inwestujesz kilka tysięcy a potem kosisz nawet do 200 tyś. zł. Żyć nie umierać. To i protestować jest o co.
leo
5 lata temu
Same kobiety są winne, płaci się mały ZUS potem raptem podnosi się składkę lub mąż zatrudnia na dyrektora z wysoką płacą i ciąża jest to wielkie oszustwo i należy je ścigać, ale wszystkich tych z PISU też
NAJNOWSZE KOMENTARZE (55)
cecylia
5 lata temu
Matki ,,polki'' i kobiety polskie,to niezłe cwaniary!..Jak kradną i oszukują,to niech zwracaja.Z odstkami oczywiście.Te co tak kombinują oczywiście bo wiele kobiet jest uczciwych.
Włatca PIS
5 lata temu
Urodzicie dostaniecie :))
Ja
5 lata temu
Prawda jest taka ze z tego przywileju dawno kozystaly zony i corki politykow, lekarzy, prawnikow.... bo nikt o tym nie wiedzial oprocz kasty ze tak mozna. W pewnym momencie worek sie wysypal i tak zrobila spora czesc kobiet i sie za to wzieli ale gdyby bylo nadal ciiiicho to by to nadal bylo. A teraz czepiaja sie kobiet bez plecow aby kase oddali. A sprawdzcie rodziny kasty to sie zdziwicie ile dostawaly bo na bank wiecej braly i nikt nic nie mowil.....
ho hi ho
5 lata temu
Miesiac przed wyborami na prezydenta prosze strajkowac,....zobaczycie ile tym wskuracie
Ja
5 lata temu
A jak taką przyszła mama zatrudni się powiedzmy na poczcie lub w korpo jako dyrektor na etacie i po miesiącu pracy okaże się że jest w ciąży i idzie na zwolnienie to to też jest kwestionowane i składki są obniżane? Czy nie? Zagwozdka...
...
Następna strona