Przed meczem Anglia - Polska (początek o 20:45, gra będzie się toczyć na Wembley, transmisja w TVP) wiele osób zawiera zakłady w firmach bukmacherskich. Przewidywania "buków" nie są optymistyczne dla naszej drużyny narodowej. Najczęściej przez nich wynik to przegrana naszych 0:2.
W Fortunie za zwycięstwo Anglii za każdą postawioną złotówkę możemy dostać jedynie 1,35 zł. Z kolei zwycięstwo Polski oznaczałoby wygraną 9,70 zł. To drugie rozwiązanie jest więc o wiele mniej prawdopodobne - dlatego wygrana może być większa.
Jeśli spojrzymy na wynik, za jaki najmniej płaci ta firma bukmacherska, to jest to 2:0 dla Anglii. Obstawienie takiego zakładu może nam przynieść 5,50 zł zysku za każdą zainwestowaną złotówkę. Z kolei 0:2 dla Polski to już wygrana 50 złotych.
Z kolei w Fortunie zwycięstwo Anglików wyceniono na 1,37 zł, Polski - na 9,15 zł. Również ta firma płaci najmniej za wynik 2:0 dla Anglii, tylko odrobinę lepiej wyceniane jest 1:0 dla synów Albionu.
Jeszcze mniej w zwycięstwo Polaków wierzą analitycy Betclic - za zakład na orłów Souzy płacą 10 zł w przypadku postawienia złotówki. Wygrana Anglików oznaczać będzie wypłatę 1,35 zł. Jeśli Polacy wygrają "do zera", firma wypłaci 15 zł. Wynik 2:0 da szansę na wygranie 5,20 złotych. 0:2 (czyli dla Polski) - aż 60 złotych za postawioną złotówkę.
Warto pamiętać, że od ewentualnych wygranych należy jeszcze odprowadzić podatek. Podane wyżej wysokości zakładów nie obejmują daniny dla państwa.
Z kolei na Wyspach Brytyjskich średnie wygrane dadzą 3 funty zysku za każdego postawionego na reprezentację Anglii i 9 funtów w przypadku postawienia na Polskę.