Unijni urzędnicy prowadzą negocjacje w kwestii zwolnienia terytorium Kaliningradu z sankcji. Jednak takie rozwiązanie zostanie przyjęte tylko w momencie, gdy zgodę na to wyrazi Litwa - przekazały Reutersowi, który informuje o całej sprawie, dwa niezależne źródła. Jedno z nich dodało, że na kompromis w tej sprawie naciska również rząd Niemiec.
Kraje nadbałtyckie mają obawy
Sankcje wzbudzają obawy krajów nadbałtyckich. W ich ocenie, jeżeli transport lądowy do Kaliningradu nie zostanie przywrócony, to Rosja może użyć siły, by zabezpieczyć korytarz lądowy prowadzący do eksklawy przez terytorium Litwy.
Taka perspektywa z kolei wzbudza niepokój Niemców, gdyż w kraju tym stacjonują ich żołnierze. Berlin obawia się, że jeżeli Rosja użyje siły, to zostaną oni wciągnięci w konflikt na wschodnich rubieżach Europy. Ponadto gospodarka Niemiec jest znacząco oparta na rosyjskim gazie, a jakikolwiek konflikt mógłby doprowadzić do ograniczenia dostaw - pisze Reuters.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Musimy zmierzyć się z rzeczywistością [...] [Władimir Putin - przyp. PAP] ma znacznie lepszą pozycję przetargową. W naszym interesie leży znalezienie kompromisu - powiedziało jedno ze źródeł agencji i dodało, że ostateczny wynik porozumienia "może wydać się niesprawiedliwy".
Kompromis musi być załatwiony na poziomie UE
Olaf Scholz jednak podkreślił, że to Unia musi ustalić niezbędne warunki ramowe, dotyczące tranzytu towarów do Kaliningradu. Jak stwierdził, warunki te "powinny zostać ustalone w świetle faktu, że mówimy o ruchu między dwiema częściami Rosji" - pisze "Deutsche Welle".
Wierzę, że wszystkie osoby zaangażowane w ten proces dokładają obecnie wielkich starań, aby wprowadzić dynamikę deeskalacji - oświadczył niemiecki kanclerz.
Źródło Reutersa sugeruje, że kompromisowe rozwiązanie ma pojawić się 10 lipca. Drugie stwierdziło, że umowa może zostać ogłoszona w przyszłym tygodniu. Jednak do takiego rozwiązania poważne zastrzeżenia mają władze Litwy. Mogłoby bowiem być odbierane jako ustępstwo na rzecz Moskwy - podkreśla rozmówca agencji.
Od 17 czerwca zaczął obowiązywać zakaz tranzytu kolejowego stali i wyrobów z metali żelaznych między Kaliningradem a pozostałymi częściami Rosji przez Litwę. Wilno wprowadziło te ograniczenia w ramach sankcji Unii Europejskiej, nałożonych na Rosję z powodu jej inwazji na Ukrainę. Rosja oskarżyła Litwę o wstrzymanie tranzytu i zapowiedziała działania odwetowe.