Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

MEN kombinuje z podwyżkami. "Żenada i manipulacja" – odpowiadają nauczyciele

1414
Podziel się:

5 tys. 600 zł – nawet tyle zdaniem Ministerstwa Edukacji zarobią w tym roku niektórzy nauczyciele. "Przestańcie oszukiwać ludzi, te zarobki są wirtualne" – odpowiadają oburzeni pracownicy oświaty. Diabeł tkwi w szczegółach. Resort podał bowiem stawki brutto.

Minister Anna Zalewska
Minister Anna Zalewska (East News, Tomasz Jastrzebowski/REPORTER)

Resort edukacji chwali się tym, jaki jest hojny. W mediach społecznościowych ministerstwa pojawiła się tabela o zarobkach. Wynika z niej m.in., że średnie wynagrodzenie nauczyciela stażysty wyniesie w tym roku 3 tys. 45 zł, mianowanego 4 tys. 385 zł, a dyplomowanego 5 tys. 603 zł.

Zobacz także: L4 nauczycieli to początek. W styczniu decyzja o tym co dalej

"Zgodnie z zapowiedzią Minister Edukacji Narodowej Anny Zalewskiej z kwietnia 2017 roku, już za rok wynagrodzenia nauczycieli zostaną zwiększone o blisko 16 proc. To element realizowanego przez rząd planu podwyżek pensji nauczycieli. Poprawa zarobków kadry pedagogicznej to jeden z priorytetów działań Ministerstwa Edukacji Narodowej" – czytamy w komunikacie.

Jednak entuzjazmu resortu nie podziela Związek Nauczycielska Polskiego. Wyjaśnia, że podane stawki są wirtualne.

"Stawki te nie mają wiele wspólnego z realnymi zarobkami nauczycieli. Do średniej płacy wlicza się np. dodatek za pełnienie funkcji kierowniczej, nagrodę jubileuszową, dodatkowe wynagrodzenie za pracę w porze nocnej czy odprawę emerytalną. Żaden nauczyciel nie osiąga poziomu wynagrodzenia wskazanego przez MEN w średnim wynagrodzeniu" – odpowiedzieli przedstawiciele Związku.

Głos zabrali także oburzeni nauczyciele. Twierdzą, że w danych resortu jest mnóstwo przekłamań.

"Średnie? Nas nie interesują średnie, tylko realne !!! Przestańcie oszukiwać, zwłaszcza społeczeństwo, które wierzy w Wasze brednie! Bzdury na papierze! Żenada i manipulacja. Staż pracy: 15 lat, nauczyciel dyplomowany. Nauczyciel z pasją, która powoli gaśnie. Szczerze: mam dość!" – napisała pani Joanna.

"Przestańcie nauczycieli traktować w ten bezczelny sposób. Nie jesteśmy pariasami. Za te psie pieniądze, które realnie wpływają na konto wystarczy na 2tyg życia. Przeważnie utrzymuje nas współmałżonek lub rodzice. Wasze wyliczenia mają na celu skłócenie Polaków i szczucie jednych grup na drugie. Brawo! Jesteście najgorszą zmianą dla Polski od 20 lat!!" – skomentowała panu Lucyna.

"Jak szef je mięso, a pracownik kapustę, to średnio jedzą gołąbki. Podajecie nieprawdę, bo nikt tyle nie zarabia. Nie interesuje nas średnia, tylko realne wpływy na konto. Nie róbcie społeczeństwu wody z mózgu! Jestem nauczycielem mianowanym, 2100 na rękę!" – to z kolei komentarz pani Agnieszki.

Jako money.pl postanowiliśmy wyręczyć ministerstwo w wyliczaniu kwoty netto. Nie da się ukryć, że kwoty na rękę nie robią już takiego wrażenia jak te, w tabeli resortu. W tym roku zarobki wyniosą od 2 tys. 188 zł do 3 tys. 970 zł.

Pensje nauczycieli miały wzrosnąć w tym roku o 5 proc. Według związkowców to za mało. Wielu pracowników oświaty jest na zwolnieniach lekarskich i nie przychodzi do pracy

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1414)
WYRÓŻNIONE
totys
6 lat temu
czy ta kobieta myśli że jak szczerzy zęby , to jest bardziej wiarygodna? nic z tego nikt się na to nie nabierze
MARIA
6 lat temu
Co za bzdury. To tylko potrafi PIS.
Max
6 lat temu
Nauczyciele powinni zgodzić się na 8 godzinny dzień pracy ale w tym oczywiście powinien mieścić się też czas na poprawę testów, klasowek,przygotowanie zajęć i wszelką papierologie.Do tego płatne dodatkowo zebrania z rodzicami ( bo to przecież godz 17 czyli już godziny po pracy) wycieczki płatne ekstra bo to całodobowa opieka poza miejscem zamieszkania,dodatkowo podwójna stawka za opiekę w godzinach nocnych. Skoro urlop miałby być taki jak i w innych grupach zawodowych, czyli na żądanie, niekoniecznie lipiec-sierpień,tylko np.maj, kiedy wczasy są tańsze, no i pensja odpowiednia do wykształcenia i odpowiedzialności za przyszłe pokolenia a więc za potencjał umysłowy naszego kraju,czyli np 8 tyś złotych.Inaczej tego nie widzę!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1414)
as
6 lat temu
te stawki netto widzę też zawyżone. nauczyciel dyplomowany - 2800 na reke. ponad 1000 mniej niz podane
GM
6 lat temu
Oczywiście że wynagrodzenia podaje się w brutto, może ktoś z nauczycieli ma 2250 brutto? Krzywdzicie nasze dzieci a podobno je kształcicie, czy taka bezwzględność jest godna pedagoga?
olo
6 lat temu
Ten fałszywy uśmiech nie wróży nic dobrego.
tak z ciekawo...
6 lat temu
Dlaczego pani ciągle kłamie?!? Takie hobby czy to słuszna linia partii?
Ona
6 lat temu
Prosze nie poddawajmy sie i strajkujmy coraz bardziej i wiecej. To typowa taktyka zastraszania i mowienia nie. Minister juz sie troche lamie. Nie mozemy ustapic bo to bedzie najwieksza porazka polskich nauczycieli!!! Juz nikt nigdy nie potraktuje nas z szacunkiem...
...
Następna strona