Po niedzielnej tragedii w Gdańsku, Jerzy Owsiak zrezygnował z funkcji prezesa fundacji WOŚP. Kto go może zastąpić? Specjaliści od marketingu uważają, że Owsiak powinien zostać w organizacji, ale nie powinien się już skupiać na wszystkich sprawach organizacyjnych.
- Może warto by rozdzielić sferę organizacyjną i wizerunkową? Prezesem mógłby być ktoś z doświadczeniem menedżerskim lub po prostu ktoś z rady czy zarządu WOŚP - uważa Marek Szafarz z agencji Mediasplit.
Wiesław Gałązka z Dolnośląskiej Szkoły Wyższej jest podobnego zdania. - Owsiaka na stanowisku prezesa powinien zastąpić teraz menedżer, a nie celebryta. Na pewno jednak Owsiak powinien w Orkiestrze zostać i być ciągle takim spiritus movens WOŚP - mówi Gałązka.
- Owsiaka nazywaliśmy "człowiekiem-orkiestrą", bo on zajmował się w WOŚP dosłownie wszystkim. To dobry moment, by zajął się po prostu tym, w czym jest najlepszy. Na pewno jednak nie powinien się całkowicie wycofywać - zaznacza Marek Szafarz.
Zdaniem specjalistów, w następnych finałach Owsiak może prowadzić imprezy, zbierać pieniądze i być twarzą Orkiestry. - Ale na spotkania z najważniejszymi firmami czy ze szpitalami można już wyznaczyć inne osoby - mówią.
Wiesława Gałązkę rezygnacja Owsiaka jednak do końca nie zaskakuje. - Jego decyzja o ustąpieniu jest zrozumiała z punktu widzenia zarządzania kryzysowego. Przecież kiedy emocje opadną, to pojawią się pytania o bezpieczeństwo na imprezach WOŚP. Nieodniesienie się do tego byłoby tylko pogorszeniem całej sytuacji - uważa ekspert.
Kto powinien więc zastąpić "człowieka-orkiestrę"? Nieoficjalnie pojawia się nazwisko Piotra Burczyńskiego, znanego kardiologa i chirurga dziecięcego. Jest w tej chwili wiceprezesem WOŚP i decyduje w organizacji m.in. o zakupie sprzętu. Lekarz jednak dotychczas nie odpowiedział nam na pytania o ewentualne zastąpienie Owsiaka.
W zarządzie WOŚP jest też inny doświadczony lekarz - prof. Bohdan Maruszewski. Jego zatrudnia w tej chwili również Instytut "Pomnik – Centrum Zdrowia Dziecka". Pytamy rzeczniczkę Centrum o ewentualne zastąpienie Jerzego Owsiaka przez profesora. - Póki trwa żałoba, nie wypowiadamy się na ten temat - słyszymy jednak tylko. Również biuro prasowe Orkiestry na razie nie chce rozmawiać z dziennikarzami.
Zdaniem specjalistów, organizacja powinna teraz z jednej strony korzystać z energii i doświadczenia Owsiaka, ale z drugiej strony - powinna też nieco ewoluować. - Długofalowo dobrze by było, gdyby marka Orkiestry już nie była tak jednoznacznie kojarzona z Jerzym Owsiakiem - uważa Marek Szafarz z Mediasplit.
Środowisko mówi: Owsiak musi zostać
Z ekspertami od marketingu jednak niekoniecznie zgadzają się przedstawiciele środowiska skupionego wokół organizacji charytatywnych. Uważają, że najlepszy byłby powrót Owsiaka na stanowisko prezesa. - Emocje muszą opaść, wydaje mi się, że to, czego Jurkowi teraz potrzeba, to naszego pozytywnego wsparcia - mówi money.pl Janina Ochojska, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej.
- Teraz jest moment, by Jurka wspierać, a nie zastanawiać się na tym, kto mógłby go zastąpić - zaznacza.
Orkiestry bez Owsiaka nie wyobraża sobie też Monika Urban z Fundacji SiePomaga, która prowadzi największy w kraju portal charytatywny.
- Trudno wyobrazić sobie WOŚP bez Jurka Owsiaka. Orkiestra to Jurek. Jego charyzma od początku napędzała tę inicjatywę - mówi Urban w rozmowie z money.pl. - Wierzymy i mamy nadzieję, że Jurek się wycofa ze swojej decyzji, choć z drugiej strony obawiamy się, że miarka się jednak przebrała - dodaje w nawiązaniu do hejtu, który spotyka założyciela WOŚP.
Niektórzy przedstawiciele środowiska mówią, że Owsiak jest po prostu znany ze swojego temperamentu - i że być może zechce wrócić do Orkiestry jak emocje nieco opadną.
W podobnym tonie wypowiada się Joanna Sadzik, od niedawna szefowa Szlachetnej Paczki. - Zrobimy wszystko, by to dobro, które przez tyle lat razem budowaliśmy, nie zostało zaprzepaszczone. Szlachetna Paczka zawsze będzie wspierać WOŚP - mówi money.pl Sadzik.
- Bardzo mocno wspieramy i Orkiestrę, i samego Jurka Owsiaka - podkreśla Sadzik.
Wszyscy jednak są przekonani, że przed nowym prezesem będzie mnóstwo wyzwań. Po pierwsze, będzie musiał zmierzyć się z legendą poprzednika. Po drugie - będzie musiał poradzić sobie z gigantycznymi emocjami. - Hejt wobec Orkiestry nie umilknie. Będą się pojawiać kolejne oskarżenia Obawiam się, że skandaliczne przedstawienie sytuacji w ostatnich "Wiadomościach" TVP to tylko przedsmak - mówi nam Wiesław Gałązka.
Od "ręczników" do miliarda zł. Historia Orkiestry Owsiaka
Jak Owsiakowi udało się zbudować miliardową fundację? Początkowo wcale nie zajmował się działalnością charytatywną - prowadził przede wszystkim happeningi muzyczne. W 1988 r. współzakładał organizację Towarzystwo Przyjaciół Chińskich Ręczników. Była ona związana z legendarnym zespołem Voo Voo, a Owsiak po prostu rozgrzewał ludzi na koncertach grupy.
- Ludzie nas kojarzyli, że ja na koncerty jeździłem i przemówienia robiłem na tych koncertach. Nagle się pokazywałem. Miałem mównicę. Z walizki wyciągałem ulotki, rzucałem, a oni grali. Ja improwizowałem takie rapowanie. Robiło to niesamowite efekty. Wszyscy się w tym dobrze bawili - opowiadał Owsiak w podkaście "Prehistoria WOŚP".
Szybko kazało się jednak, że Owsiak potrafi porywać tłumy nie tylko na koncertach, ale również przez media. Zaczął prowadzić programy radiowe - najpierw w Rozgłośni Harcerskiej, a potem w "Trójce". Największą popularność w mediach przyniósł mu jednak program "Kręcioła", emitowany w radiowej "Jedynce".
Wielka Orkiestra została zarejestrowana w 1993 roku - i Owsiak od razu stał się jej twarzą. Z dzisiejszej perspektywy początki można uznać za skromne - podczas pierwszego finału zebrano raptem ok. 2,4 mln zł. Jednak w początkowych latach Orkiestrze udawało się co rok niemal podwajać zebrane kwoty. Rekordy padały natomiast niemal co roku. W 2017 r. po raz pierwszy udało się przekroczyć granicę 100 mln zł, a rok później zebrano już ponad 126 mln zł.
Jak wyjaśnić fenomen organizacji, która tak szybko podbiła Polskę? - Każdy fenomen ma to do siebie, że trudno to do końca określić. Na pewno Orkiestra trafiła na odpowiedni moment, ludzie w tym czasie chcieli się skupić wokół jakieś idei – i Jurek Owsiak im w tym pomógł. Na pewno pomogły koncerty – zresztą moje pierwsze wspomnienia z WOŚP to właśnie świetne koncerty. Ale nie można też zapominać, że pomógł mu czas antenowy w telewizji. I oczywiście świetne było to, że mógł na niego liczyć - mówi Monika Urban z SiePomaga.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl