Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Metki kłamią. UOKiK sprawdził ubranka dla dzieci

26
Podziel się:

Skład rzeczywisty blisko 40 proc. zbadanych laboratoryjnie ubranek dla dzieci różnił się od deklarowanego na metce, stwierdziła Inspekcja Handlowa, która sprawdziła oznakowanie i jakość produktów - poinformował w piątek Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Metki kłamią. UOKiK sprawdził ubranka dla dzieci
Blisko 40 proc. zbadanych laboratoryjnie ubranek dla dzieci różnił się od deklarowanego na metce - stwierdziła Inspekcja Handlowa (Pixabay, Carole LR)

Inspekcja Handlowa skontrolowała 117 przedsiębiorców - sprawdziła pod kątem jakości i oznakowania 733 partie produktów. Laboratorium Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Łodzi zbadało 60 partii produktów włókienniczych (31 partii ubranek niemowlęcych i 29 partii wyrobów pończoszniczych dla dzieci) i z uwagi na rozbieżności między rzeczywistym składem surowcowym a deklaracją producenta zakwestionowało 22 z nich (36,6 proc. badanych).

Do zakwestionowanych przez Urząd produktów należały m.in. skarpety dziecięce, rajstopy dziecięce, body, koszulki i spodenki. Jak podaje UOKiK np. skarpetki dziecięce, których zadeklarowany skład to 80 proc. bawełny, 15 proc. poliamidu, 5 proc. elastanu, w rzeczywistości miały 98,4 proc. poliestru i 1,6 proc. elastanu; tunika dziewczęca, która na etykiecie miała skład 92 proc. bawełny i 8 proc. elastanu, w rzeczywistości miała 96 proc. bawełny i 4 proc. elastanu.

UOKiK sprawdził także prawidłowość oznakowania ubranek dla dzieci - w 59 (ok. 8 proc.) z 727 partii produktów włókienniczych stwierdził niewłaściwe oznakowanie. Urząd przypomniał, że etykiety i oznakowanie produktów włókienniczych muszą być trwałe, czytelne, widoczne i łatwo dostępne, a ponadto w przypadku etykiet - starannie przymocowane.

Zobacz także: Tkaniny dobre na upały. Oto 5 sprawdzonych materiałów

Jak wskazał UOKiK, w większości przypadków przedsiębiorcy po otrzymaniu wyników badań wyrobów włókienniczych oznaczali zakwestionowane wyroby składem surowcowym uzyskanym w trakcie badań laboratoryjnych.

W raporcie z kontroli Urząd dodał, że w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami Wojewódzcy Inspektorzy Inspekcji Handlowej wydali 18 decyzji administracyjnych, na mocy których zobowiązano przedsiębiorców do zwrotu poniesionych kosztów badań w wysokości ponad 16 tys. zł. W pozostałych przypadkach decyzje takie zostaną wydane po zakończeniu postępowań.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(26)
WYRÓŻNIONE
Wiola
3 lata temu
Od lat sprawdzam wszystko poprzez dotyk. Bawełna, wiskoza, len - doskonale wyczuwam co lubi i w czym oddycha a w czym sie dusi skóra. Ten artykuł właśnie potwierdził moje dotychczasowe podejrzenia. Nikomu i nigdzie już nie można ufać. Co za czasy - pełne cwaniactwa i tandety.
Ech
3 lata temu
Układziki. Rączka rączkę myje. Zero kar, brak podania oszustów do wiadomości publicznej.
SmiesznyKraj
3 lata temu
A gdzie milionowe kary? Jedzenie tez sprawdzacie dajecie mandat albo pouczenie i do widzenia?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (26)
Diege
3 lata temu
Ciekawe czy równie wnikliwie sprawdzili odzież z Turcji i Chin...
Diege
3 lata temu
Producent materiałów podaje skład materiału producentowi odzieży. Producent odzieży nie jest w stanie testować każdej partii materiału, dlatego, jeśli skład podany przez niego jest taki jak podany przez producenta materiałów to ten ostatni powinien ponosić odpowiedzialność. Mam wątpliwości, że tak to się odbyło...
Śmieszne kary
3 lata temu
Słaba kara,dlatego przekręty robi się na dużą skalę bo im się opłaca,więcej zarobią jak za płacą za kare.
won!
3 lata temu
Dlaczego wszystkie kolejne rządy pozwalają na trucie Polaków?! Dla kogo pracujecie, politycy?!
Tor
3 lata temu
Normalne. Teraz na każdym kroku złodziejstwo i oszukanstwo . Ale cieszcie się że macie wolność. Ale to tylko pozornie .
...
Następna strona