Polski Fundusz rozwoju wypłacił do tej pory 60,5 mld zł. W ramach subwencji pomoc trafiła do ponad 345 tys. mikrofirm i MŚP. Jednak na popularności programu żerują oszuści - ostrzega PFR.
Naciągacze i kontaktują się firmą przedstawiając propozycję pomocy w złożeniu wniosku o wsparcie w ramach tarczy antykryzysowej. Proszą właściciela firmy o podanie danych osobowych, zrobienie przelewu czy nawet o login do konta internetowego - wylicza RMF FM. W ten sposób mają wystarczająco dożo informacji, aby dostać się na kota i wykraść pieniądze lub zaciągnąć pożyczki.
O procederze informowała już maju policja. Oszuści "wmawiają przedsiębiorcy, że jest to proces bardzo skomplikowany i czasochłonny, sugerując, że bez eksperckiego wsparcia sobie nie poradzi – używają przy tym wysublimowanych metod socjotechnicznych" - można przeczytać w komunikacie policji.
- Niepotrzebna tu jest żadna pomoc, jeżeli ktoś chce złożyć wniosek, odwołanie, powinien zwrócić się do Polskiego Funduszu Rozwoju albo do banku, najlepiej bez żadnych pośredników, trzeba też uważać na strony internetowe, czy są to strony tych instytucji - zapewnił w rozmowie z RMF FM prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys.
Przestępcy wykorzystują trudny czas, jakim jest pandemia, wymyślając coraz to nowe scenariusze oszustw, często oparte na strachu przed skutkami koronawirusa.
"Należy zachować zdrowy rozsądek i dużo ostrożności w kontakcie telefonicznym. Nie ulegajmy presji, nie dajmy skusić się pozornie atrakcyjnymi ofertom, nie działajmy pod wpływem chwili" - apelowała policja.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie