Pikieta ma odbyć się w piątek 15 października pod Kancelarią Premiera. "Zapraszamy wszystkich, którzy chcą wyrazić swój sprzeciw przeciw polityce rządu i Lasów Państwowych niszczącej polski przemysł drzewny" – czytamy na stronie Polskiej Izby Gospodarczej Przemysłu Drzewnego. "Nie godzimy się na traktowanie naszej branży w sposób urągający wszelkim zasadom współpracy i wzajemnego szacunku".
- Powodem protestu są nowe zasady sprzedaży drewna wprowadzone bez konsultacji z przemysłem drzewnym mimo wcześniejszych zapowiedzi. Do tego są mało przejrzyste, nie dają szans na ustabilizowanie rynku surowca drzewnego w związku z stale rosnącymi cenami – tłumaczy Polska Izba Gospodarcza Przemysłu Drzewnego, zapytana przez money.pl o powody planowanej pikiety.
Drewno wyjeżdża z Polski, a my mamy drożyznę
Przedstawiciele branży już wcześniej alarmowali, że zaproponowany przez Lasy Państwowe system sprzedaży drewna na 2022 r. to - jak twierdzą - "katastrofa" oraz że "pogłębi on problemy polskiego przemysłu drzewnego".
Branża krytykuje zmianę udziału drewna, jakie jest kupowane przez przemysł na Portalu Leśno-Drzewnym i na aukcjach. Zgodnie z nowymi zasadami w 2022 r. ilość drewna nabywana na portalu przez klientów z historią zakupu spadnie z 80 do 70 proc. Pozostała pula, czyli 30 proc., zostanie skierowana na aukcje. Skierowanie większej puli drewna na aukcje może spowodować, jak obawia się branża, że wiele firm, bez historii zakupów, może zostać przebite przez przedsiębiorców zajmujących się skupowaniem drewna i jego wywozem na granicę.
- Będzie brakowało nam drewna i będzie ono dalej drogie, współczuję konsumentom, którzy budują dom - tak o konsekwencjach mówił jeszcze we wrześniu na konferencji Marek Kubiak z PIGPD. W money.pl też pisaliśmy, że ceny w ciągu ostatniego roku podskoczyły nawet o 300 proc.
Kryzys na rynku drzewnym wywołany jest zapotrzebowaniem na drewno w Stanach Zjednoczonych i Chinach. Zgodnie z szacunkami przekazanymi przez Izbę Gospodarczą Przemysłu Drzewnego, w tym roku z kraju może wyjechać nawet ok. 4 mln m sześc. surowca drzewnego.
Branża apelowała do rządu o ograniczenie eksportu drewna z Polski, ale bez skutku. Jeszcze w czerwcu PIGPD przystąpiła do koalicji europejskich stowarzyszeń drzewnych domagających się wprowadzenia całkowitego zakazu eksportu drewna do Chin z terenu Unii Europejskiej.
Lasy Państwowe mówią: to nie nasza wina
Do zarzutów organizacji i przedsiębiorców z branży leśnej już wcześniej odniosły się Lasy Państwowe, tłumacząc, że nie mają wpływu ani na eksport, ani na ceny.
- Lasy Państwowe nie mają wpływu ani nie ponoszą odpowiedzialności za działania prywatnych podmiotów gospodarczych z branży leśnej, skutkujących wzrostem cen drewna oraz produktów i półproduktów drewnianych na wolnym rynku. Lasy nie mają również wpływu ani nie odpowiadają za wielkość eksportu drewna - podkreślono w informacji LP.