Europejska Agencja Leków (EMA) zdecydowała w poniedziałek o autoryzacji szczepionki przeciw Covid-19 firm Pfizer i BioNTech. Kolejnym krokiem poprzedzającym szczepienia będzie pozwolenie na dopuszczenie szczepionki we wszystkich państwach członkowskich, którą ma wydać Komisja Europejska. Powinno to nastąpić w ciągu kilkudziesięciu najbliższych godzin.
W programie Newsroom w Wirtualne Polsce Michał Dworczyk, szef KPRM, a jednocześnie pełnomocnik rządu ds. programu szczepień, zapowiedział, że wkrótce po tym transporty ze szczepionką ruszą do poszczególnych krajów członkowskich, w tym do Polski.
Kolejne 300 tys. dawek trafi do polski na przełomie grudnia i stycznia.
Zapewnił, że od strony organizacyjnej Polska jest przygotowana do rozpoczęcia szczepień.
- Mamy deklarację od producenta, że do 26 grudnia, do wieczora trafi do nas pierwsze 10 tys. dawek szczepionki. Od strony organizacyjnej Polska jest przygotowana do tego, aby do wybranych szpitali węzłowych, w których rozpoczną się szczepienia preparat dotarł 27 grudnia przed południem. Te 10 tys. dawek zostanie wykorzystanych jeszcze tego samego dnia. Oznacza to, że w tym dniu zaszczepionych zostanie 10 tys. osób - zapowiedział minister.
Dworczyk poinformował, że we wtorek zostanie przedstawiona "dokładna liczba punktów, do których trafi pierwsza partia szczepionek".
Program szczepień zakłada cztery etapy przeprowadzania zabiegów. Podczas etapu "0" szczepienia otrzymają m.in. pracownicy sektora ochrony zdrowia (lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych.