Microsoft ostrzega przed aktualizacją systemu Windows 10 do nowszej wersji. Problem pojawia się w szczególnie newralgicznym momencie - równocześnie z ostatnią w 2024 roku aktualizacją Patch Tuesday, zawierającą poprawki dla 71 luk bezpieczeństwa, w tym jednej typu zero-day.
Microsoft ostrzega użytkowników
Tydzień temu Microsoft wydawał się ostatecznie zamknąć możliwość przejścia na Windows 11 na komputerach niespełniających wymogu TPM 2.0. Jednak niemal natychmiast pojawiły się doniesienia sugerujące zmianę tej polityki. W zaktualizowanym dokumencie pomocy technicznej firma zdawała się otwierać furtkę do instalacji systemu na niekompatybilnych maszynach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak podkreśla "Forbes", Microsoft szybko sprostował te informacje, zaznaczając, że minimalne wymagania systemowe Windows 11 pozostają niezmienione. W komunikacie firma zaleca użytkownikom, którzy zainstalowali Windows 11 na niekompatybilnych urządzeniach, natychmiastowy powrót do Windows 10.
Potencjalne konsekwencje
Problem jest poważny, ponieważ wsparcie dla Windows 10 kończy się w październiku 2025 roku. Użytkownicy próbujący ominąć wymagania sprzętowe Windows 11 ryzykują utratę dostępu do krytycznych aktualizacji bezpieczeństwa. Microsoft ostrzega, że urządzenia niespełniające wymagań systemowych "nie mają gwarancji otrzymywania aktualizacji, w tym aktualizacji bezpieczeństwa".
Szczególnie niepokojący jest fakt, że liczba użytkowników Windows 10 wydaje się rosnąć, a nie maleć. Eksperci obawiają się, że miliony użytkowników mogą nie wiedzieć, co zrobić w tej sytuacji i wybiorą ryzykowną ścieżkę aktualizacji, narażając się na problemy z bezpieczeństwem.
"Jeśli kontynuujesz instalację Windows 11, twój komputer nie będzie już wspierany i nie będzie uprawniony do otrzymywania aktualizacji. Uszkodzenia komputera wynikające z braku kompatybilności nie są objęte gwarancją producenta" - ostrzega Microsoft.