Jak podaje PAP, w wystąpieniu we wtorek na Forum Gajdara w Moskwie Miedwiediew ocenił, że "idea dedolaryzacji otrzymuje stałe bodźce od samego emitenta" i że "kraj, którego jednostka płatnicza jest kluczową walutą rezerwową, sam niszczy do niej zaufanie".
Podkreślił, że Rosja poszerza wykorzystanie rubla i innych walut w rozliczeniach w handlu zagranicznym i znacznie zmniejszyła inwestycje w amerykańskie obligacje skarbowe. Działania te ocenił jako "skutki agresywnej i często bezsensownej polityki Stanów Zjednoczonych".
"Działania gospodarcze najpotężniejszego gracza na arenie ekonomicznej tylko wzmacniają napięcie" - oświadczył cytowany przez PAP Miedwiediew. Przyznał przy tym, że i Rosja, i inne państwa mają do czynienia także z "innymi problemami strukturalnymi" w sferze gospodarczej.
Wcześniej, nie wymieniając nazwy konkretnego kraju, premier Rosji mówił o niepewności i napięciach w gospodarce światowej. Wspomniał o "polityce agresywnej presji gospodarczej i politycznej, po którą sięgają w ostatnim czasie pewne kraje", o "nielegalnych sankcjach" i "negocjacjach handlowych (prowadzonych) z pozycji siły".
"Chodzi nie tylko o sankcje" (...), w istocie chodzi o próbę przekształcenia - we własnych interesach (USA) - całej architektury handlu międzynarodowego, kontrolowania międzynarodowego systemu finansowego, przy wykorzystywaniu statusu globalnego centrum emisyjnego" - czytamy w depeszy PAP.
Premier Rosji wziął udział w posiedzeniu plenarnym w pierwszym dniu Forum Gajdara. Międzynarodowa konferencja w Moskwie co roku tradycyjnie gromadzi przedstawicieli rządu Rosji, ministrów najważniejszych resortów gospodarczych, przedstawicieli instytucji finansowych, szefów regionów Federacji Rosyjskiej.
Zobacz także: Majątek Putina
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl