Raport GUS-u "Rolnictwo 2019" opublikowany w lipcu 2020 roku wskazuje jasno, że mięso jest w odwrocie, jeżeli chodzi o naszą dietę. Dane, do których dotarł branżowy portal wiadomoscihandlowe.pl, wskazują, że statystyczny Polak zjadł 61 kg mięsa w ciągu roku.
To mniej o 15,9 kg w porównaniu z danymi za rok 2018. Wtedy to przeciętny Kowalski spożył 76,9 kg.
To potwierdzenie wyników innych badań, które pokazywały, że Polacy coraz chętniej rezygnują z mięsa na rzecz innych składników. Jeszcze w kwietniu badacze z IQS wskazali, że 43 proc. z nas nie je mięsa, lub też ogranicza jego spożycie.
Natomiast sondaż z maja 2019 roku - wykonany i opublikowany przez Panel Ariadna - wskazał, że 38,5 proc. osób, które spożywają mięso, zdecydowały się na ograniczenie jego udziału w swojej diecie.
- Gdy nieco ponad dwa lata temu informowaliśmy o tym, że 58,6 proc. Polaków deklaruje ograniczenie spożycia mięsa na rzecz produktów roślinnych, dla wielu odbiorców nasz komunikat brzmiał wręcz niedorzecznie - mówi Maciej Otrębski, strategic partnerships manager w kampanii RoślinnieJemy.
Otrębski, cytowany przez Wiadomości Handlowe, ocenił, że deklaracje coraz większego odsetka Polaków o ograniczaniu mięsa, mają "rzeczywiste przełożenie na zwyczaje żywieniowe". Wpływa na to większa świadomość o dobrostanie zwierząt, jak i również coraz powszechniejszy dostęp do produktów pochodzenia roślinnego.
Sprawdź: Koronawirus w zakładach drobiarskich. Produkcja wstrzymana, 233 pracowników zarażonychtarget="_blank">
- 20-proc. spadek spożycia mięsa na osobę w 2019 roku to realny zwiastun zmieniających się norm społecznych - podkreśla Maciej Otrębski.