Firma doradcza Deloitte przeanalizowała rynek mieszkań w 2018 roku w szesnastu krajach europejskich - w tym w Polsce. Co z tego wynika? - Analizując sytuację od 2015 roku, w piętnastu krajach ceny mieszkań rosły. Wyjątkiem były Włochy, gdzie ceny nieruchomości spadają od początku kryzysu finansowego. W ciągu ostatnich trzech lat średni wzrost cen mieszkań w Unii Europejskiej wynosi 5 proc. Jednym z czynników napędzających ten wzrost są rosnące ceny w regionie Europy Środkowej – mówi Maciej Krasoń z Deloitte. – Oczywistym jest, że wzrost cen nieruchomości nie będzie trwał wiecznie. Wiele zależy od polityki Europejskiego Banku Centralnego. Jeśli jednak obecny kurs zostanie utrzymany, ceny nieruchomości w Europie mogą sięgnąć poziomu sprzed kryzysu finansowego – dodaje.
Gdzie jest najdrożej? Tu niespodzianki nie ma. Wśród najdroższych metropolii tuż za centralnym Paryżem (12,9 tys. euro za mkw.) i Londynem (11,2 tys. euro), podobnie jak rok temu znalazło się Monachium z ceną 7,8 tys. euro za mkw. Spośród stolic w naszym regionie najtaniej jest w Zagrzebiu (1 720 euro za mkw.), Rydze (1 744 euro za mkw.), Budapeszcie (1 853 euro za mkw.) i w Warszawie (1 935 euro za mkw.). Dla porównania w Pradze koszt ten wzrasta już do 3 162 euro za mkw.
W Krakowie za metr kwadratowy mieszkania trzeba zapłacić 1 607 euro, we Wrocławiu 1 559 euro, a w Łodzi - 1 237 euro. A ile kosztuje wynajem? W Warszawie trzeba zapłacić średnio 14,6 euro za metr kwadratowy, co daje polskiej stolicy 13. miejsce spośród analizowanych miast. We Wrocławiu i Krakowie jest to 10,8 euro, a Łodzi 8,4 euro.
*Zobacz też: Drogie jak kawalerka. Wysokie ceny małych mieszkań *
– W 2018 roku w Polsce sprzedano nieco mniej mieszkań niż w 2017 roku, ale liczba 64,8 tys. jest porównywalna do tej z 2016 roku - mówi Dominik Stojek z Deloitte. - Ceny nadal rosną, w tym przede wszystkim w dużych miastach. Biorąc pod uwagę rynek pierwotny, to największe wzrosty zanotowano w Gdańsku o 12,8 proc. oraz w Warszawie o 8 proc. Dobra koniunktura na rynku mieszkaniowym podtrzymywana jest przez niskie stopy procentowe. Sytuacji nie sprzyjają jednak wzrastające koszty działalności firm budowlanych oraz zmniejszająca się liczba gruntów w atrakcyjnych lokalizacjach – dodaje.
Średnia cena metra kwadratowego w Polsce wynosiła w ubiegłym roku 1 370 euro, o 3,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Taniej jest tylko na Węgrzech i w Portugalii, a najdrożej we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii.
Polacy dysponują liczbą 14,6 mln mieszkań, czyli na tysiąc mieszkańców przypada 380 lokali. To stawia nasz kraj w europejskim ogonie. Ale jest światełko w tunelu. W Polsce w ubiegłym roku na rynku znalazło się 184,8 tys. nowych mieszkań. To rekord dla regionu Europy Środkowej. Jeżeli natomiast chodzi o liczbę mieszkań będących w budowie, przypadających na tysiąc mieszkańców, to średnia dla wszystkich analizowanych krajów wynosi 3,8. Pod tym względem Polska jest również powyżej średniej z wynikiem 5,8 (rok wcześniej 5,4). Daje nam to trzecie miejsce.