Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała w czwartek w programie Onet Rano, że chce poprawką zwiększyć w budżecie środki na budownictwo społeczne. Wyjaśniła, że chodzi o przesunięcie z rezerwy, która i tak już na budownictwo jest przeznaczona. "Żadnych wydatków nie zwiększamy z budżetu, ale jasno mówimy: przeznaczmy to na społeczne budownictwo mieszkaniowe" - wyjaśniła Pełczyńska-Nałęcz.
Zwróciła uwagę, że gotowe są już projekty samorządowe, żeby budownictwo społeczne "poszło szybko do przodu". "Zgłoszone są aplikacje do funduszu dopłat na 3 mld zł, a środków na 2025 r. na razie jest 1 mld zł. To jest mniej niż w poprzednim roku i z przykrością muszę powiedzieć, że mniej niż za czasów PiS - i to znacząco mniej" - podkreśliła minister.
Jej zdaniem, jeżeli rząd ma gwarantować Polakom dostępne mieszkania, musi przeznaczyć więcej na społeczne budownictwo mieszkaniowe. - Chcemy złożyć dzisiaj poprawkę, żeby podwoić tę sumę z 1 mld zł dostępnego w przyszłym roku do 2 mld zł - zapowiedziała minister.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bez poparcia dla kredytu 0 proc.
Powtórzyła też, że Polska 2050 nie zagłosuje za kredytem 0 proc. "To jest zły program, który spowodował za PiS wzrost cen mieszkań, większe korzyści banków i deweloperów, a mniejszą dostępność mieszkań. Lewica idzie w ślad za naszymi rozwiązaniami i stanowiskiem i skłania się ku temu, że za kredytem 0 proc. nie zagłosuje" - dodała.
Jak mówiła, obecnie marże deweloperów są średnio 2 razy większe niż w Unii Europejskiej. - Skierowałam pismo do UOKiK (Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów) z prośbą o rozpatrzenie tej sprawy. Będziemy mieli wiedzę, czy wszystkie zasady ochrony konkurencji i konsumenta są dochowane. Mieszkanie to nie jest taki towar jak każdy inny - podkreśliła szefowa MFiPR.
Niedawno minister funduszy zwróciła się do UOKiK z prośbą o analizę wzrostu marż deweloperskich w latach 2016-2024, sprawdzenie czy nie istnieje porozumienie cenowe i czy interesy konsumentów są naruszane. "Marże deweloperów najwyższe w historii i ponad dwa razy wyższe niż średnia europejska. Czas, by przyjrzał się temu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów" - wskazała minister. Dodała, że w 2014 r. marże deweloperskie wynosiły 20 proc., a w 2024 r. wynoszą 30 proc. "Nie ma już kredytu 0 proc. Nie zarobią już na nim deweloperzy. To może czas przyjrzeć się, skąd biorą się takie marże?" - pytała szefowa resortu.