JSW osiągnęła w 2023 r. 997,1 mln zł zysku netto - przekazała spółka we wtorkowym raporcie. Dla porównania: w 2022 r. było to 7,6 mld zł, a w 2021 r. - miliard złotych. EBITDA giganta sięgnęła w ubiegłym roku 4,55 mld zł wobec 10,6 mld zł w 2022 r. i 2,5 mld zł w 2021 r. Przychody ze sprzedaży wyniosły natomiast 15,34 mld zł, podczas gdy rok wcześniej było to 20,2 mld zł.
Jastrzębska Spółka Węglowa wyjaśniła w komunikacie prasowym, że na wynikach finansowych odbiły się spadek cen surowców, wzrost kosztów produkcji i obłożenie składką solidarnościową - JSW jest jedyną firmą w Polsce, która ją płaci. W zeszłym roku przelała z tego tytułu do państwowego budżetu 1,6 mld zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei niższe o 24,1 proc. niż uzyskane w 2022 r. przychody ze sprzedaży to przede wszystkim efekt niższych średnich cen sprzedaży węgla, ale także niższego wolumenu sprzedanego węgla oraz spadku przychodów ze sprzedaży koksu i węglopochodnych - tłumaczy JSW.
"Absolutnie wyjątkowy rok" już się nie powtórzył
Paweł Rostkowski, cytowany w komunikacie p.o. prezesa JSW, wyjaśnił, że spadek zysku netto o ponad 87 proc. to efekt tego, że rok 2022 był "absolutnie wyjątkowy" dla tego rodzaju biznesu. JSW miała wtedy rekordowe wyniki finansowe, bo skorzystała na nieprzewidywalnym splocie czynników windujących okresowo ceny węgla koksowego do niespotykanych wcześniej poziomów, niemożliwych do powtórzenia w stabilizujących się warunkach rynkowych.
Z raportu spółki wynika, że wolumen produkcji węgla wyniósł w ubiegłym roku 13,5 mln ton (spadek w porównaniu z 2022 rokiem o 4 proc.), w tym 10,9 mln ton węgla koksowego (oznacza to, że udział produkcji węgla koksowego wyniósł 80,5 proc., przy strategicznym celu od 2026 roku 90 proc.). W tym okresie JSW wyprodukowała też 3,4 mln ton koksu (wzrost o 4,3 proc. w porównaniu z rokiem 2022).
Średni koszt wydobycia tony węgla w Jastrzębskiej Spółce Węglowej przekroczył ub. roku 700 zł - podał na środowej konferencji wynikowej wiceprezes JSW ds. ekonomicznych Robert Ostrowski. I tłumaczył, skąd wzrosty kosztów o niemal 28 proc. (do 15,85 mld zł). Jak wyliczał, największy wzrost nastąpił w świadczeniach na rzecz pracowników - o 1,694 mld zł więcej w porównaniu z 2022 rokiem, w materiałach - o 683 mln zł więcej i usługach obcych - o 558 mln zł więcej.
Największy wpływ na wzrost świadczeń na rzecz pracowników w grupie miał wzrost tego kosztu w samej Jastrzębskiej Spółce Węglowej: o 1,369 mld zł, czyli o blisko 30 proc. w ciągu roku. Wynika to z porozumienia płacowego, zakładającego wzrost średniego wynagrodzenia o ponad 15 proc., co przełożyło się na koszt 727 mln zł. Równocześnie nastąpił wzrost wartości posiłku profilaktycznego z 30 zł w 2022 r. do 54 zł w 2033 r., co zwiększyło koszt tej pozycji o 107 mln zł.
Setki milionów złotych na bonusy
Spółka w efekcie porozumień dwukrotnie wypłaciła też pracownikom świadczenia jednorazowe, co kosztowało 262 mln zł i 354 mln zł. Ponadto wzrosła wartość średniej ceny węgla deputatowego (obliczanej w odniesieniu do cen węgla energetycznego) z 837 zł w 2022 r. do 2059 zł w ubiegłym roku, co przełożyło się na wzrost kosztu tego świadczenia o prawie 60 mln zł.
Wzrost kosztów materiałów jest przede wszystkim efektem presji inflacyjnej - wyniósł on w ciągu roku 684 mln zł, podobną przyczynę ma wzrost kosztów usług obcych - o 558 mln zł (o 30 proc.).
Co z dywidendą
Pytany o rekomendację dywidendy za 2023 rok i z zysków zatrzymanych, Ostrowski odpowiedział: - "Jesteśmy w momencie, gdy jeszcze nie ukonstytuował się zarząd w nowym, pełnym składzie. Procedując temat sprawozdań finansowych za ubiegły rok, podjęto decyzję, by nowy zarząd w świeży sposób ocenił ten wynik i możliwość rekomendowania podziału według własnego uznania. Decyzję podejmował więc będzie zarząd w maju w nowym składzie".
Nowy zarząd JSW, pod przewodnictwem prezesa Ryszarda Janty, funkcjonować będzie od 6 maja i w ocenie wiceprezesa Ostrowskiego, który zostanie odwołany z tym dniem, podział wyniku za 2023 rok będzie jedną z pierwszych decyzji zarządu w nowym składzie.