Prezes Trybunału Klaus-Heiner Lehne chciałby, żeby politycy obradujący w europarlamencie zastosowali prostsze zasady przy mechanizmach wydawania europejskich pieniędzy. – Mniej skomplikowane zasady to lepsze zasady. To nasz ogólny apel do legislatorów, że jeśli tworzą zasady, powinni je robić w taki sposób, żeby łatwiej je było realizować – powiedział Lehne, cytowany przez PAP.
Apel prezesa skierowany jest do europosłów nowej kadencji, którzy dopiero co zaczęli swoją kadencję. Słyszeć go na pewno musiała również Ursula von der Leyen, nowa przewodnicząca Komisji Europejskiej (zacznie swoją kadencję 1 listopada)
Przede wszystkim błędy odnotowuje się w dotacjach na rozwój obszarów wiejskich i spójność. Odpowiadają one m.in. za stypendia badawcze, dla studentów oraz za pomoc bezpośrednią dla rolników. System w nich działa tak, że UE zwraca koszty poniesione wcześniej przez beneficjentów. Jednak procedury całego procesu są skomplikowane, przez co rodzą się błędy.
Największą liczbę błędów analitycy wykryli przy wydatkach dotyczących badań naukowych. Powstały one głównie z powodu zawyżonych kosztów lub zadeklarowania niewykwalifikowanych kosztów podwykonawstwa.
Nieprawidłowe wydatki nie oznaczają od razu, że któraś ze stron jest nieuczciwa. Oznacza to, że pieniądze otrzymane od UE, nie zostały przeznaczone na cel, na który przeznaczone być powinny. W takim przypadku Trybunał zgłasza przypadki podejrzenia nadużycia finansowego Urzędowi ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).
Z raportu kontrolerów wynika, że w 2018 roku poziom nieprawidłowości w wydatkach UE wyniósł 2,6 proc. To niewielka różnica w porównaniu z latami poprzednimi – w 2017 roku poziom ten wskazywał 2,4 proc., a w 2016 roku ok. 3 proc.
Unijne wydatki w 2018 roku łącznie wyniosły 156,7 mld euro.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl