Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Milion złotych za wynajem aut. Tak podróżują politycy

347
Podziel się:

Niektórzy posłowie wydają nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych rocznie na wynajem samochodu. Łączna kwota w 2022 r. przeznaczona na ten cel przez parlamentarzystów wynosi milion złotych. Rekordzistką jest posłanka Prawa i Sprawiedliwości Monika Pawłowska - czytamy w "Fakcie".

Milion złotych za wynajem aut. Tak podróżują politycy
Monika Pawłowska przeznaczyła najwięcej pieniędzy na wynajem samochodów (PAP, Bart�omiej W�jtowicz)

Dziennik przypomina, że każdy z parlamentarzystów otrzymuje ryczałt w wysokości 19 tys. zł miesięcznie na prowadzenie swojego biura. Nie jest wskazane, na co mają zostać przeznaczone te środki.

"Mogą za te fundusze zatrudniać sekretarki lub sekretarzy, płacić czynsz za najem lokalu, abonament za usługi telekomunikacyjne albo na bieżąco uzupełniać braki w zaopatrzeniu np. w papier do drukarki. Mogą też przeznaczać pieniądze na przejazdy niezbędne do wykonywania swojej pracy" - zaznacza "Fakt".

Miesięczne zarobki parlamentarzystów wynoszą 12,8 tys. zł brutto. Do tej kwoty należy doliczyć ok. 4 tys. zł diety oraz dodatki za zasiadanie w komisjach.

Politycy lubią wynajmować auta

"Fakt" wyliczył, że auta wynajmuje ok. 50 posłów. W sumie przeznaczyli na ten cel ok. miliona zł. A najwięcej była posłanka Lewicy i Porozumienia Monika Pawłowska z Prawa i Sprawiedliwości. Pochodząca z woj. lubelskiego polityk wydała w wypożyczalniach samochodów 75 tys. zł. Posłanka ma swoją skodę, ale ta "często się psuje i nie miała sumienia, aby pożyczać ją swym współpracownikom, gdy ci musieli załatwiać urzędowe sprawy biura" - czytamy w "Fakcie".

Nie było mnie stać na zakup nowego, a wynajem obejmował także pełen serwis i opony oraz ubezpieczenie (…). Wynajmuję także busa, który jest moim mobilnym biurem poselskim. Mogę mieć w nim drukarkę oraz spokojnie przewieźć materiały, a przede wszystkim moich współpracowników - odpowiedziała posłanka na pytania "Faktu". 

Kilkadziesiąt tysięcy zł na samochody wydali również inni politycy PiS. Wiceminister resortu edukacji Dariusz Piontkowski z PiS (przeznaczył 59 tys. zł). Podium zamyka inny poseł partii rządzącej Kazimierz Smoliński (47 tys. zł). Natomiast biuro przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej Pawła Poncyljusza wydało 44 tys. zł.

Kto jeszcze wydał tysiące złotych na wynajem aut? Są to m.in. Katarzyna Kotula z Nowej Lewicy (41,5 tys. zł), Paweł Bejda z Koalicji Polskiej (38,3 tys. zł), Wojciech Kossakowski z PiS (34,2 tys. zł), Stefan Krajewski z Koalicji Polskiej (33,9 tys. zł), Krzysztof Paszyk z Koalicji Polskiej (33,4 tys. zł), Borys Budka z PO (32,2 tys. zł) czy Kazimierz Gwiazdowski z PiS (31,2 tys. zł). Najmniej na wynajem aut przeznaczyło biuro Zbigniewa Konwińskiego z PO (149 zł). Z kolei Łukasz Mejza z Partii Republikańskiej, który w ubiegłym roku skorzystał z największej liczby bezpłatnych lotów samolotem (od stycznia do listopada 2022 r. latał 119 razy za łączną kwotę 78 tys. 397 zł) przeznaczył ok. 1,5 tys. zł na podróże wynajętymi samochodami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(347)
WYRÓŻNIONE
Bonia
rok temu
A ja pracuję za 4000 zł netto miesięcznie i muszę przeżyć cały miesiąc, zrobić opłaty, kupić leki wrrrrr
Koty i kocice
rok temu
Kraśc kraśc i oszukiwać
gol
rok temu
I co z tego? Zaraz ciemny lud weźmie ją w obronę. Oni wytłumaczą każdą nieprawidłowość i każde łajdactwo.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (347)
Dociekliwy
rok temu
Mona Sahlin - wicepremier Szwecji - podała się do dymisji, bo służbową kartą kredytową zapłaciła za batonik. Na Nowogrodzkiej, jak to słyszą, to przewracają się ze śmiechu i popijają wódeczkę.
Jotde
rok temu
Czy ktokolwiek z opozycji złożył wniosek o zmniejszeniu ryczałtu?
Adam N 1973
rok temu
@ And. Nie kłam. "Tanie państwo" to było hasło Tuska, nie PiS. Polegało na tym że Tusk latał dwa razy w tygodniu między Warszawą a Gdanśkiem. Za to na nowe samoloty rządowe nie było pieniędzy. W ogóle na nic nie było pieniędzy!! Według słów Rostowskiego "pieniędzy nie ma i nie będzie"! Tylko dziwne, że w tym czasie w PO przybyło kilkuset milionerów. W PiS po 7 latach rządów kilkudziesięciu. PO zwiększyła zadłużenie państwa o 100%, z 500 mld do 1 BILIONA złotych. PiS jeszcze sporo brakuje do tego "osiągnięcia". PO zostawiła pustki w kasie państwa. Musiało minąć kilka miesięcy, zanim PiS mógł uruchomić wypłaty 500+. PiS nie daje 500+ i trzynaste emerytury ze swoich kieszeni, ALE BEZ PIS TYCH PIENIĘDZY BY NIE BYŁO!!! Gdyby nadal rządziła PO to dziesiątki miliardów nadal trafiałyby do mafii vatowskich i paliwowych, zamiast do polskich rodzin i emerytów. A nasz PKB byłby o 30% mniejszy
barakuda
rok temu
no cóż a jak faktycznie reszta to że nie wypożyczają samochodów nie znaczy, że nie płacimy za ich podróże tankowanie własnych samochodów i ich utrzymanie to też duży wydatek, znaczy co Budka, Tusk na nogach, Biedroń i inni także ciekawe to wszystko, ale jak to zawsze na niezależnej wp pis zły platforma najlepsza, ciekawe co będa pisac po wygranych przez Tuska jak nie będzie tak kolorowo jak obiecuje i dowali w końcu dziennikarzom i celebrytom podatki jak dla zwykłego kowlaskiego by zafundować darmowe in vitro i aborcję
misa
rok temu
reszta lata samolotami może coś tak on napieralskim i jego kolegach ile wydali na rejsy wszak posiedzenie sejmu kilka dni w miesiącu, po co w hotelu kiedy można codziennie za pieniądze podatników
...
Następna strona