- Wszyscy Polacy, którzy płacą więcej za prąd, pracują ciężej, by opłacić rachunki, utrzymują ten pisowski byt - powiedział "Wyborczej" Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej. Polską Fundację Narodową w 2016 r. utworzyło kilkanaście spółek Skarbu Państwa, gdy premierem była Beata Szydło. "GW" podkreśla, że PFN "jest najbogatszą fundacją w Polsce". Przez dekadę państwowe firmy wyłożyły na jej projekty aż 633 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polska Fundacja Narodowa. Na co idą miliony złotych?
Dziennik przypomina, że w zarządzie fundacji od lat zasiadają ludzie powiązani z PiS, tacy jak Cezary Jurkiewicz, stołeczny radny, a wcześniej Maciej Świrski, który dziś jest przewodniczącym Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
Fundacja kupiła m.in. używany jacht za ponad 900 tys. zł, nazwany "I Love Poland" do startu w różnych regatach. Zamierzała wyłożyć nawet 20 mln zł na rejs dookoła świata na 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości. Projekt upadł.
"GW" przypomina, że Polska Fundacja Narodowa zajmuje się nie tylko promocją Polski w świecie. To ona zleciła kampanię "Sprawiedliwe sądy". Finansów PFN nie udało się skontrolować Najwyższej Izbie Kontroli, bo ta odmówiła jej dostępu do dokumentów. Sprawa trafiła do prokuratury, która jednak nie dopatrzyła się znamion czynu zabronionego.
Polska Fundacja Narodowa w odpowiedzi na pytania money.pl stwierdziła, że "PFN jako organizacja trzeciego sektora, działająca na mocy ustawy o fundacjach, nie komentuje wypowiedzi czynnych polityków, tym bardziej w okresie kampanii wyborczej". Zwróciła jednak uwagę, że "informacje o wpłatach, których dokonali fundatorzy-założyciele zawsze są dostępne w poszczególnych sprawozdaniach z działalności" PFN.