Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|

Millenialsi na straconej pozycji. Zakup pierwszego domu nigdy nie był tak trudny

39
Podziel się:

Nabycie pierwszego domu w Stanach Zjednoczonych jeszcze nigdy w historii nie było tak trudne. Pandemia koronawirusa i rosnące stopy procentowe wywindowały ceny do poziomów nieosiągalnych dla najmłodszego pokolenia. – Mamy przechlapane – mówi jeden z młodych Amerykanów, który marzy o własnym domu.

Millenialsi na straconej pozycji. Zakup pierwszego domu nigdy nie był tak trudny
Nieruchomości w USA. Młodzi Amerykanie stoją na straconej pozycji, gdy chcą kupić swój pierwszy dom (zdj. ilustracyjne) (Unsplash.com, Brett Jordan)

Swój artykuł amerykański BusinessInsider.com rozpoczyna od historii 29-letniego programisty, który mieszkał z rodzicami na przedmieściach Richmond w Wirginii, by zaoszczędzić na swój pierwszy dom. W 2019 r. udało mu się znaleźć dom w okolicy za 315 tys. dolarów.

Kiedy jednak okazało się, że na jego wyremontowanie potrzebne jest dodatkowe 40 tys., mężczyzna zrezygnował z zakupu. Wtedy myślał, że szybko znajdzie lepsze oferty. Dziś jednak uważa, że powinien kupić tamten dom. Gwałtowny wzrost cen w trakcie pandemii koronawirusa sprawił, że w 2021 r. mediana cen w okolicy podskoczyła o 100 tys. dolarów.

Młodzi na straconej pozycji

Portal podsumowuje historię 29-latka stwierdzeniem, że dla osób kupujących dom po raz pierwszy perspektywy nigdy nie były gorsze. Oprócz rosnących cen za metr zakup pierwszego lokum utrudniają coraz wyższe stopy procentowe. Do tego dochodzi jeszcze spowolnienie budownictwa w minionej dekadzie związane z kryzysem finansowym z 2008 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Poznań: Metamorfoza kostki z czasów PRL. Oto jak bliźniak zmienił się po remoncie

Potwierdzają to zresztą dane napływające z amerykańskiego rynku. Z analizy National Association of Realtors wynika, że od czerwca 2021 r. do czerwca 2022 r. mediana nabywcy domu wynosiła 36 lat. To najwyższy wynik od 1981 r. (wtedy mediana wynosiła 29 lat), czyli od momentu, jak zaczęto badać wiek kupujących.

Ponadto spada też odsetek nabywców pierwszego domu. W minionym roku stanowili oni 26 proc. wszystkich kupujących – najmniej w historii według danych NAR.

Brak domu przekłada się na całe życie młodych

BI.com zauważa, że wraz z brakiem możliwości kupna pierwszego domu, opóźniają się też inne przełomowe decyzje w życiu młodych. Pary bez ślubu w okresie czerwiec 2021 r.-czerwiec 2022 r. stanowił 18 proc. kupujących dom po raz pierwszy. To również rekord odnotowanych w statystykach NAR.

Młodzi opóźniają też do ostatniej chwili moment wyprowadzki od rodziców. Korzystają ze swoich pokojów dziecięcych jak najdłużej, by zgromadzić niezbędne oszczędności na zakup pierwszego domu. I tak z najnowszych danych NAR wynika, że 27 proc. nabywców pierwszego domostwa przeprowadziło się do niego bezpośrednio od rodziców. To również rekord.

Nierówności między inwestorami na rynku nieruchomości a osobami pragnącymi nabyć dom na potrzeby życiowe pogłębiły się w trakcie pandemii. Ci drudzy obawiają się, że bez interwencji na dużą skalę, ich problemy będą się tylko powiększać. – Mamy przechlapane – skomentował swój przypadek wspomniany 29-latek.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
nieruchomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(39)
WYRÓŻNIONE
Nick
2 lata temu
Nie żadna plandemia i nie żadne stopy. Problem rozjeżdżania się siły nabywczej pensji i cen nieruchomości zaczął się w USA w 71 roku, gdy USA odeszło od parytetu złota. Widać to w statystykach, do 71 roku zwykły robotnik w USA na kupno przeciętnego domu musiał wydać równowartość 2 i pół rocznej pensji. Po odejściu od parytetu złota rząd mógł bezkarnie drukować pieniądz fiducjarny i zadłużać państwo, pieniądz taki głównie trafiał na rynki finansowe, powodując bezpodstawne bogacenie się finansjery i ludzi najbogatszych, pogłębiając rozwarstwienie społeczne. Z czasem nieruchomości stały się dobrem czysto inwestycyjnym. Dzięki pisowskim komuchom w Polsce również mamy ten problem. Niszczenie pieniądza poprzez dodruk i dług, a także wysokie jak na nasz poziom zamożności opodatkowanie pracy, powodują, że przeciętnego człowieka też nie stać na kupno nawet średniej jakości nieruchomości.
Jaro
2 lata temu
Ogólnie cały ten system drze z ludzi co sie da, bogaci mają kasy tyle co nigdy a reszty nie stać na podstawowe rzeczy. Choć jestem artysta to w Norwegi nauczyłem sie budownictwa i prowadzę własna firmę. Gdyby nie bandycki system to mógł bym budować sobie co jakiś czas dom i innym tez stawiać, ale system obecny jest taki ze szewca nie stać na buty. Kiedyś facet mógł pracować i zapewnic rodzinie dobry standard życia mimo ze nue było tylu ułatwień, dziś musza dwie osoby pracować i ledwo dają radę. Jeszcze tylko brakuje by wprowadzono bezgotowkowosc i zwykli ludzie beda niewolnikami.
Polak
2 lata temu
Politycy siedzą w kieszeni korporacji i bogaczy, nie wiem co musiałoby się stać żeby zmienić ten stan rzeczy, 90% bogactwa jest w rękach multimiliarderów, którzy manipulują politykami jak chcą (przykład ostatnia afera w europarlamencie). Reszta klepie biedę od pierwszego do pierwszego.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (39)
sdfs
6 miesięcy temu
te ich domy z tektury do remontów sie nie nadaja
Mario
2 lata temu
Buhaha 29 latek miał ponad milion PLN i nie kupił bo chciał w mieście? Pewnie obok rodziców co spłacili house 8 sypialnie po 30 latach??? Biedny narodek....
punk
2 lata temu
Jeśli myślicie że niski przyrost naturalny zmusi rządzących doi zmian to się mylicie ;) Jeśli wy nie będziecie mieli dzieci, to będa je mieć ciemni przybysze zza morza śródziemnego. Oni sa bardzo rodzinni i im nie robi że mieszkają w 8 osób w wynajęj norze.
Taki jeden
2 lata temu
Zanzibar.Działka na plaży.Słońce cały rok.Cena dwa bitcoiny.Zapraszamy.
Yyyy
2 lata temu
Ich dopiero teraz nie stać na domy, a Polaków już od dawna. Młodych Polaków nawet na działkę teraz nie stać. Zresztą po co dom, skoro młodzi nie chcą mieć dzieci ?
...
Następna strona