Minister cyfryzacji Marek Zagórski przekonywał przedstawicieli Facebooka, by nie wrzucać wszystkich treści do jednego worka. Szef polskiego resortu zwrócił uwagę na kontekst kulturowy i historyczny, który powinien być brany pod uwagę przy blokowaniu niektórych stron przez właścicieli portali społecznościowych.
- Pewne treści inaczej są odbierane w Polsce, a inaczej np. w Stanach Zjednoczonych - tłumaczył Zagórski.
Efektem wcześniejszych rozmów polskiego rządu z Facebookiem było uruchomienie w 2018 roku tzw. punktu kontaktowego. Polska jest pierwszym i jedynym na świecie krajem, w którym użytkownicy Facebooka uzyskali możliwość dodatkowej instancji odwoławczej w przypadku zablokowania ich profilu lub treści.
- Zależy nam na tym, by decyzje podejmowane przez portale społecznościowe były bardziej transparentne i dostosowane do polskich realiów. Rozmawialiśmy również o przejrzystości platform w kontekście wyborów, o tym jak chronić internautów przed mową nienawiści, czy dezinformacją – mówił minister.
Resort przypomniał, że prawie połowa zgłoszeń do punktu kontaktowego rozpatrywana jest pozytywnie. Profile i wpisy są odblokowywane przez administrację Facebooka.
Formularz odwoławczy punktu kontaktowego znajduje się na stronie Obywatel.gov.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl