Ministerstwo Edukacji Narodowej przekonuje, że nowelizacja przepisów o szkolnictwie branżowym przyniesie długofalowe korzyści. Minister Anna Zalewska podczas wystąpienia w Wałbrzychu stwierdziła, że przygotowana przez rząd ustawa jest przemyślana.
- Kluczem jest, jak będziemy ją wdrażać. Jesteśmy w całej Polsce, razem od września będziemy budować i korygować nową rzeczywistość – zaznaczyła.
Jak wskazała, różne ministerstwa informują o zapotrzebowanie na pracowników, również MEN bada rynek za pomocą instytutu badań edukacyjnych. - Posiadamy bardzo nowoczesny system informacji oświatowej.
Jak zauważyła, dziś 48 proc. pracodawców nie może znaleźć pracowników. Jej reforma ma być odpowiedzią na zapotrzebowanie rynku. A jednym z elementów będzie możliwość ścisłej współpracy między szkołą a firmami.
Mateusz Morawiecki prosi nauczycieli o dodatkową szansę. Prezes ZNP odpowiada. Obejrzyj
- To historyczna chwila, pracodawcy powiedzieli, że się dołożą do systemu. Uwolniliśmy pensję nauczyciela zawodu. Firmy będą mogły przez samorząd dołożyć się do pensji nauczyciela dowolną kwotą - przekonywała minister.
- Pozwoliliśmy pracodawcom również wejść do szkół. 48 godzin kursu pedagogicznego dla przedstawiciela firmy wystarczy, aby ten mógł stać się uzupełnieniem kadry nauczycielskiej - kontynuowała. - W momencie, kiedy pracodawcy będą chcieli zainwestować w maszyny do szkół, będą mogli uzyskać ulgi podatkowe.
Jak twierdziła, fundusze na szkolnictwo są, trzeba tylko umiejętnie po nie sięgać. - Tych pieniędzy jest naprawdę dużo. Nie tylko wprost z budżetu państwa i subwencji oświatowej, ale również w sejmikach w kończącej się perspektywie unijnej. Liczymy na duże pieniądze z Komisji Europejskiej. Możliwości pozyskiwania funduszy jest naprawdę wiele.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl