Zazwyczaj parlamentarzyści składają oświadczenia majątkowe wiosną. W tym roku posłowie robią to dwukrotnie, gdyż jesienią kończy się kadencja Sejmu. Przypomnijmy, że 15 października odbędą się wybory parlamentarne, wzbogacone o referendum.
W money.pl często piszemy o infrastrukturze transportowej, dlatego zwróciliśmy uwagę na oświadczenie Andrzeja Adamczyka.
Wynika z niego, że minister odpowiedzialny m.in. za drogi i kolej od początku 2023 r. wspólnie z małżonką powiększył swoje oszczędności w krajowej walucie o blisko 100 tys. zł. Wynoszą obecnie 485 tys. Warto dodać, że na początku kadencji, Adamczykowie mieli zgromadzone 203 tys.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oświadczenie majątkowe ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka
Wzrosły także oszczędności w walucie obcej. Minister infrastruktury oświadczył, że ma 2600 euro. Dokładnie tyle samo, ile widniało w deklaracji z kwietnia br. Na początku kadencji (209 r.) szef resortu z PiS miał zgromadzonych 920 euro oraz 150 dolarów.
Adamczyk ponadto deklaruje, że jest właścicielem domu o powierzchni 187,1 m kw. Tak samo, jak po ostatnich wyborach parlamentarnych. Z tą różnicą, że w 2019 r. szacował wartość nieruchomości na 450 tys. zł, a teraz - na 520 tys. zł. Żona ministra ma z kolei odziedziczone w spadku mieszkanie, które ma być warte obecnie ok. 290 tys. zł.
Jeśli chodzi o samochody, to szef resortu infrastruktury niezmiennie od 2019 r. posiada Volkswagena Passata 2.0 TDI, wyprodukowanego w 2005 r., a także Audi A6 z 2013 r.
Adamczyk podał też w oświadczeniu majątkowym, że uzyskał w Ministerstwie Infrastruktury dochód w wysokości 164,7 tys. zł brutto.