- Zagrożenie suszą w Polsce jest poważne, monitorujemy sytuację – zapewnił w piątek minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Minister wyjaśnił, że zagrożenie suszą nie jest jednakowe - lepsza sytuacja panuje np. na południu kraju, gdzie padał deszcz. Na niektórych obszarach Polski - jak mówił - opady były jednak symboliczne.
Powiedział, że jeżeli "problemy suszowe będą się utrwalały", Rada Ministrów podejmie decyzję o uruchomieniu środków pomocowych.
Obejrzyj: Pomysł na Biznes: Manufaktura torebek inna niż wszystkie!
Szef resortu rolnictwa dodał, że sytuacja jest monitorowana jest również u naszych sąsiadów. Susza coraz bardziej doskwiera m.in. Czechom i Słowakom. Ardanowski w czwartek spotykał się z ministrami rolnictwa Grupy Wyszehradzkiej poszerzonej o osiem państw, którzy ustalili, że do Komisji Europejskiej zostanie wystosowana odpowiednia prośba, by była ona przygotowana do uruchomienia ewentualnej pomocy ze środków europejskich.
- Nie może być jak w ubiegłym roku, że Komisja Europejska nie udzieliła żadnej pomocy, nie uruchamiając funduszy kryzysowych - zauważył.
- Z powodu suszy należy spodziewać się podwyżek cen żywności, które w marcu już i tak wzrosły o 2,6 proc. w porównaniu do ubiegłego roku. Wtedy m.in. za sprawą wzrostu cen paliw (7,3 proc. r/r), lecz także z powodu afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Chinach i Wietnamie, co zwiększyło popyt na wieprzowinę z Polski. Teraz wzrost inflacji żywności może dodatkowo wzmocnić susza, co uderzy po kieszeniach przeciętnego Kowalskiego –wyjaśniają eksperci z Polskiego Instytutu Ekonomicznego w "Tygodniku Gospodarczym".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl