Minister Szumowski zapewnia, że epidemii chińskiego wirusa nie należy się obawiać, a Polska jest gotowa na jego pojawienie się.
Koronawirus zbiera śmiertelne żniwo w Chinach. Szacuje się, że z jego powodu zmarło już ponad 130 osób. Epidemia wybuchła w mieście Wuhan, które jest stolicą prowincji Hubei w środkowych Chinach.
Chińskie władze praktycznie odcięły od świata region, w którym wybuchła epidemia.
Potwierdzone przypadki zarażenia nim odnotowano już w Tajlandii, Korei Południowej, Singapurze, Wietnamie, Japonii, a także USA, Kanadzie, Sri Lance, Arabii Saudyjskiej, Australii, Nepalu, Francji i Niemczech.
Pierwszy potwierdzony przypadek zarażenia koronawirusem potwierdzono także w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
W Polsce na razie żadnego przypadku zarażenia koronawirusem nie wykryto. Do jednego z łódzkich szpitali trafiła pacjentka, której objawy mogą przypominać zarażenie chińskim wirusem, ale jak informują lokalne władze, nie jest to potwierdzony przypadek.
- Jest bardzo niskie prawdopodobieństwo, że to koronawirus - stwierdziła rzeczniczka prasowa wojewody łódzkiego Dagmara Zalewska.
W obliczu rosnącego wciąż zagrożenia Najwyższa Izba Kontroli w trybie pilnym przeprowadzi kontrole. Jak czytamy na stronie, NIK sprawdzi, jak przygotowane jest państwo do działania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl