"NYT" w swoim artykule opisywał pakiet pomocowy wart prawie 900 mld dolarów, który pod koniec grudnia uchwalił Kongres USA. Ma on pomóc w walce z gospodarczymi skutkami epidemii koronawirusa SARS-CoV-2 w USA.
W pakiecie tym znalazły się również środki przeznaczone na wsparcie dla sektora kultury. Dziennik zwraca uwagę, że Stany Zjednoczone pomogą temu sektorowi przeszło pół roku po tym, jak inne państwa wsparły artystów i ludzi kultury.
Aby nie być gołosłownym, "NYT" wskazuje na osiem państw, których pomoc dla artystów była najbardziej hojna. "W tym gronie znalazły się cztery państwa europejskie - Francja, Wielka Brytania, Niemcy i Polska, która m.in. przeznaczyła 400 mln złotych (ok. 100 mln euro) na Fundusz Wsparcia Kultury" - poinformował MKiDN.
Ministerstwo idzie krok dalej i podaje, że wsparło kulturę daleko bardziej, aniżeli wspomnianym Funduszem. Według informacji przedstawionych przez resort udało mu się zorganizować "wsparcie wielowymiarowe", którego wartość w 2020 roku szacowana na ok. 6 mld złotych.
"Stało się tak m.in. dlatego, że niezwłocznie po ogłoszeniu stanu zagrożenia epidemicznego i ograniczeń w działalności instytucji kultury w marcu 2020 roku Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przystąpiło do pracy nad rozwiązaniami rekompensującymi straty związane z zawieszeniem działalności w tym sektorze" - podano.
Skąd sektor kultury czerpał wsparcie? MKiDN wymienia m.in. sześć odsłon tzw. tarcz antykryzysowych, w ramach których dostępne były m.in. świadczenia postojowe dla osób na umowach cywilnoprawnych, dofinansowanie kosztów wynagrodzeń, zwolnienia z ZUS, pożyczki obrotowe i pożyczki niskooprocentowane dla przedsiębiorców.
Tarcza 6.0 natomiast wprowadziła możliwość uzyskania świadczenia postojowego i zwolnienia ze składek ZUS dla freelancerów oraz przepisy znacznie rozszerzające dostępność przedsiębiorców z sektora kultury do narzędzi wparcia finansowego. Sektor kultury może również skorzystać z tzw. tarczy finansowej 2.0.