Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
ANA
|

Mocny wzrost kosztów pracy. Ceny w sklepach pójdą w górę?

71
Podziel się:

Koszty pracy w drugim kwartale wzrosły w Polsce prawie najmocniej w Unii Europejskiej, wynika z danych Eurostatu. Rosnące koszty pracy wpływają na ceny w sklepach. Mogą też martwić przedsiębiorców, w których prawdopodobnie uderzą także zmiany w Polskim Ładzie.

Mocny wzrost kosztów pracy. Ceny w sklepach pójdą w górę?
Koszty pracy w Polsce wzrosły w II kwartale 2021 o 7,9 proc. w skali roku. (Pixabay, pixabay)

W drugim kwartale 2021 roku godzinowe koszty pracy w strefie euro nieznacznie spadły - o 0,1 proc. w porównaniu z analogicznym kwartałem rok temu, podaje Eurostat.

Natomiast w całej Unii Europejskiej wzrosły średnio o 0,6 proc. Z kolei Polsce godzinowe koszty pracy w drugim kwartale poszły w górę aż o 7,9 proc. w skali roku. To prawie najwyższy wzrost w Unii Europejskiej, wyprzedza nas tylko Cypr.

Dwa główne składniki kosztów pracy to płace oraz koszty pozapłacowe. W Polsce oba te składniki poszły w górę o 7,9 proc. W polskim przemyśle koszty pracy zwiększyły się o 7,1 proc., w budownictwie – o 8,4 proc., a w usługach – o 7,2 proc.

Zobacz także: Opóźnienia na budowach. Inflacja uderza w wykonawców. Nastąpi fala bankructw?

Pracownicy cieszą się, gdy rosną zarobki. Jednak te dane mogą też martwić w kontekście rozpędzającej się w Polsce inflacji. Ceny w sierpniu (czyli już w trzecim kwartale) wzrosły średnio o 5,5 proc., podał w środę GUS. Takiej inflacji nie widzieliśmy od dwóch dekad.

Koszty wynagrodzenia pracowników wpływają na finalne ceny produktów, jakie widzimy w sklepach. "Rosnące ceny produktów rolnych, a także coraz wyższe koszty energii i pracy sugerują, że kolejne miesiące przyniosą dalsze przyspieszenie inflacji żywności rok do roku" – oceniają ekonomiści PKO BP.

Ceny i płace są ze sobą powiązane. Ekonomiści coraz częściej mówią, że Polska może wpaść w spiralę inflacyjną (czy też płacowo-cenową), w której podwyżki płac nakręcają wzrost cen, a ten z kolei powoduje, że pracownicy żądania kolejnych podwyżek.

Wzrost kosztów pracy może też martwić przedsiębiorców, szczególnie biorąc pod uwagę także zmiany, jakie zostały zapowiedziane w "Polskim Ładzie". Zdaniem Konfederacji Lewiatan, na zmianach straci kilkaset tysięcy przedsiębiorstw produkcyjnych, handlowych, usługowych, często też duże zakłady, zatrudniające wielu pracowników.

– Do tej pory już jest tak, że koszty pracy i podatki, które płacimy, są katastrofalne. Co chwilę musimy kombinować, jak wszystko poustawiać, by tych pieniędzy trochę zostało – mówił w lipcu w rozmowie z money.pl Marcin Szpak z firmy z branży budowlanej MSC-General.

W 2022 roku minimalne wynagrodzenie wzrośnie o 210 i od stycznia będzie wynosić 3010 zł brutto. W poniedziałek Rada Ministrów przyjęła rozporządzenie w tej sprawie. Rząd zaakceptował także nową minimalną stawkę godzinową za pracę. Od nowego roku będzie to 19,70 zł brutto.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(71)
WYRÓŻNIONE
thretherh
3 lata temu
nierząd pisowskich złodziei to przyśpieszony kurs ekonomii dla ciemnoty? Może by i tak było, ale to stado baranów, wierzy, że potrzeba kolejnych lat pisowskiej katastrofy, żeby coś zmienić, a to z miesiąca na miesiąc jest tylko gorzej. Polska jest stracona
Kazimierz
3 lata temu
Inflacja już od 3 lat według Glapińskiego jest przejściowa i zanosi się że będzie przejściowa jeszcze dłużej i jeszcze wyżej . Co ten facet tam robi , kto go tam posadził ? Powinien już przed Trybunałem Stanu odpowiadać , za kradzież miliardów złotych oszczędności polaków .
Roland
3 lata temu
Tak, pracownicy się cieszą, że Naczelnik państwa ach i och zdecydował o ich wyższych zarobkach. Tylko czy się ucieszą jak na 10 % podwyżki kosztów pracy przypadnie 15-20% wzrostu cen produktów powszechnych? Jaka jest podstawa do podwyższania kosztów pracy? Wyższe PKB z wartością dodaną? Wzrost wydajności, wytwarzanie wysokich technologii wysoko marżowanych? Nie to jest moderacja polityczna. Obecna inflacja to skutek 5 lat rozdawnictwa i sztucznego zawyżania kosztów a w/g rządzących winny jest covid . Tylko covid jest wszędzie, a inflacja znacznie mniejsza . Jak za komuny podniesiono cenę kaszanki to wypłacano rekompensaty ....Podobieństwo zasadnicze. Więc nikt nic nie zyska, tylko straci poza chwilowym dobrym samopoczuciem tych którzy nie uważali na lekcjach matematyki o zbiorach czyli w II klasie szkoły podstawowej . Mamy historyczną inflację i historyczne zawyżanie kosztów pracy i historyczne rozdawnictwo wywracające budżet do góry nogami wraz z rynkiem pracy . Życzę wszystkim zadumy nad tym co dalej, bo szkoda już czasu na eksperymenty a nasze dzieci nam tego nie podarują .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (71)
Asd
3 lata temu
Polski ład już przebrał miarkę. Firma do grudnia tego roku i koniec. Nie opłaca się pracować. Już teraz jak widzę tych wszystkich zasilkowiczow którzy mają lepiej ode mnie i nie muszą pracować to mi się nóż w kieszeni otwiera. Po prostu pójdę sobie na etat i będę ciągle chorobowe i urlop brać. Jak coś szef będzie marudzić to mu pokaże palcem gdzie jest wyjście i sobie pójdę. Najwyżej otworze działalność w Czechach i będę tam traktowany normalnie a jak dodam jeszcze niższe podatki to w ogóle. Jak jeszcze będę mógł zmienić obywatelstwo to już w ogóle super
Lakiluck
3 lata temu
PiS jest jak Robin Hood zabiera bogatym daje biednym w sumie dobrze bo korporacje piorą tak duże pieniądze w PL osobiście pracuję i widzę jak to funkcjonuje . Dobrze że się ktoś wziął za to wreszcie bo miliony pompowane za granicę nie były opodatkowane do tej pory. Więcej zarabiasz więcej podatku płacisz proste😀
bezdomny
3 lata temu
mozna już oficjalnie ogłosić... Polandiia w ruinie buhahaha
Spawacz.
3 lata temu
Spawacz. Siedlce. 3650 netto
Tuskariota
3 lata temu
Oby było jak najgorzej,żeby ludzie głodowali wtedy przejrzą na oczy i zobaczą co PIS robi
...
Następna strona