Smoothie to miks owoców i warzyw, czasem z dodatkiem mleka lub jogurtów oraz nasion, płatków czy orzechów. Według danych firmy Mintel (badanie z 2018 r.) rynek tzw. napojów funkcjonalnych hybrydowych, czyli napojów o podniesionych wartościach zdrowotnych szybko się rozwija.
Po tym, jak odniosły sukces w USA, a w ostatnich latach w Europie Zachodniej, coraz chętniej sięgamy po nie także w Polsce. Świadczy o tym m.in. to, że między 2013 a 2018 rokiem ilość wykorzystywanych w żywności i napojach ziaren chia wzrosła o prawie 300 procent.
Zmiksowane warzywa i owoce z dodatkami były do niedawna dostępne tylko w formie świeżo przygotowanego napoju np. w centrum handlowym czy w kawiarniach. Teraz świeże smoothie można kupić też w sklepach, a dokładniej w największej sieci sklepów w Polsce, czyli w Żabce. To w sumie ponad 5700 placówek, otwartych również przez ich franczyzobiorców w niedziele niehandlowe.
Smoothie trzy razy tańsze tuż za rogiem
Smoothie pod własną marką – Foodini – jak zapewnia producent - nie mają sztucznych dodatków ani konserwantów takich jak barwniki, słodziki, wzmacniacze smaku, zagęstniki czy stabilizatory. Wytwarzane są przy zastosowaniu technologii wysokiego ciśnienia (HPP), która pozwala na dłużej zachować wartości odżywcze, a także świeżość i naturalność owoców oraz warzyw.
Smoothie Foodini to 10 wersji smakowych (Rajsko-kremowy, Egzotycznie żółty, Beztrosko czerwony, Smacznie zielony, Kojąco zielony, Słonecznie żółty, Gazpacho, Jogurt żółty, Przyjemnie kremowy i Jogurt różowy). Niektóre z nich wzbogacone są o składniki bogate w błonnik, np. płatki owsiane, nasiona lnu czy chia.
Sama forma smoothie jest wygodną alternatywą dla owoców – nie trzeba nic obierać, myć, kroić, a dostarczane wartości odżywcze są te same. W przypadku Foodini – przekąska pakowana jest w butelkę o pojemności 250 ml.
Cena? Z aplikacją żappka butelka smoothie kosztuje 3,99 zł (regularna cena to 4,99 zł). W kawiarni ten sam napój kosztuje kilkanaście złotych.
Smoothie zamiast śniadania
Brak czasu powoduje, że coraz częściej nie mamy czasu na zjedzenie zdrowego śniadania, zadowalając się "czymkolwiek, byle szybko". Często czas na chwilę oddechu i pierwszy posiłek przychodzi dopiero w godzinach przedpołudniowych. Wtedy szukamy znów " czegoś na szybko" – przekąski, która pozwoli przetrwać do pory obiadowej.
Tyle że wciąż zamiast owocowo-warzywnych przekąsek są to bardzo często mniej zdrowe popularne bułki drożdżowe, batony i inne słodycze.
Ten trend powoli się jednak zmienia. Jak wylicza w swym raporcie firma Mintel – 1 na 5 Europejczyków regularnie kupuje zdrowe napoje składające się z naturalnych soków, naparów i bez dodatku cukru. Dodajmy do tego, że spośród wszystkich napojów produkowanych na świecie, tzw. płynne przekąski stanowiły pod koniec 2017 roku 6 procent, podczas gdy jeszcze dwa lata wcześniej – tylko 3,6 procent.
Także w Polsce świadomość konieczności dbania o zdrowie przez dietę rośnie. Jak wynika z badania "Barometr Buyer 2019" najbardziej popularnym sposobem dbania o zdrowie jest spożywanie warzyw i owoców (tak zadeklarowało ponad 60 procent badanych). Dopiero na kolejnych miejscach są: ruch, odpowiednia ilość snu, badania profilaktyczne itp.