Czy próbowałeś kiedyś podjechać pod krawężnik na skraju parkingu, bo to było ostatnie miejsce w szeregu, a kierowca obok – delikatnie mówiąc – nie był mistrzem parkowania w ramach dostępnej dla siebie szerokości?
Albo – czy zdarzyło ci się kupić pralkę, większy telewizor albo… największego misia w sklepie (bo córka lub wnuczka tak pięknie prosiła) – i chciałeś odebrać zakupy od razu, bez konieczności zamawiania transportu?
A może mieszkasz w miejscu, gdzie płynąca od wielu lat fala budowy nowych dróg jakoś jeszcze nie dotarła? Lub dotarła, ale zapał drogowców przełożył się na ułożone co 10 metrów progi zwalniające o wysokości chyba ze 30 cm?
Jeśli znalazłeś się w jednej z wymienionych sytuacji – lub innych podobnych – nie zdziwisz się tym, że w 2019 roku co trzeci sprzedany samochód należał do segmentu SUV-ów. Innymi słowy – sprzedano w Polsce 145 tysięcy takich właśnie samochodów. To o 13 procent więcej niż w 2018 roku.
Lista liderów
Najpopularniejsze SUV-y na polskim rynku to – według firmy badawczej Samar – Dacia Duster, Volkswagen Tiguan, Nissan Qashqai, Hyunday Tucson i Toyota C-HR. Według innych danych – tym razem serwisu zajmującego się abonamentowym wynajmem samochodów Carsmile – w zestawieniu 20 najchętniej wybieranych aut w abonamencie SUV-y stanowią aż połowę, a pierwsze trzy miejsca należą do crossovera i dwóch SUV-ów.
Jaka jest różnica między tymi dwoma rodzajami samochodów? W skrócie można powiedzieć – SUV-y są z reguły większe i bardziej terenowe. Crossovery kojarzą się raczej z jazdą po nierównych, ale jednak miejskich drogach – ich podniesione zawieszenie daje większe możliwości podjechania na krawężnik czy lepsze wybieranie wspomnianych nierówności nawierzchni. SUV-y są większe i bardziej masywne. Z reguły zapewniają większą przestronność w środku, a także znacznie większą przestrzeń bagażową. W SUV-ach częściej spotkać można bardziej terenowe zawieszenie z napędem na cztery koła.
Wartość po latach, czyli duży może więcej
Zestawienie TOP3, czyli lista medalistów najpopularniejszych samochodów wśród użytkowników Carsmile w 2019 roku wygląda następująco:
Pierwsze miejsce zajął crossover – Nissan Qashqai, a drugie i trzecie SUV-y – Hyundai Tucson i Volvo XC60. Dlaczego użytkownicy Carsmile wybierają właśnie tak?
– Platforma online umożliwia porównanie miesięcznych kosztów, dzięki czemu widać, że crossovery są po prostu dużo tańsze w użytkowaniu niż na przykład samochody kompaktowe o zbliżonej cenie katalogowej – wyjaśnia Michał Knitter, wiceprezes Carsmile.
Przykład?
Zwycięzca rankingu, Nissan Qashqai, ma cenę katalogową wynosząca ok. 100 tys. zł brutto. Miesięczny abonament na 3 lata dla osoby fizycznej wersji Acenta to koszt 1417 zł brutto z ubezpieczeniem i assistance (umowa na 3 lata, wkład własny 10 tys. zł). Skoda Octavia Sedan w wersji Ambition, mająca zbliżoną cenę katalogową, kosztuje w wynajmie już 1893 zł miesięcznie dla tych samych warunków umowy wynajmu. Crossver jest więc o prawie 480 zł tańszy od kompaktu.
Taka różnica w cenie abonamentu wynika przede wszystkim z faktu, że crossovery znacznie wolniej tracą na wartości, m.in. dlatego że ich podaż na rynku jest wciąż relatywnie niska. Są uważane za trwałe i wytrzymałe, stąd są poszukiwanymi autami używanymi. A to z kolei sprawia, że firmy zajmujące się wynajmem nie mają problemu z odsprzedaniem np. 3 letnich samochodów tego segmentu za dobrą cenę. Nie muszą więc przerzucać kosztów na najemców.
W pierwszej dziesiątce zestawienia Carsmile są – poza Qashqaiem, Tucsonem i XC60 – jeszcze trzy inne podwyższane auta: Toyota CH-R (4 pozycja), Dacia Duster (7 pozycja) i Ford Kuga(pozycja 9). W nieco większym zestawieniu, tj. TOP20, znalazło się: siedem SUV-ów, siedem samochodów kompaktowych, a także trzy crossovery oraz pojedyncze modele z segmentu A, B i D.
Dla rodziny i do pracy
To, za co cenimy SUV-y to przede wszystkim wygoda i wszechstronność. Samochody te zajadą dalej w trudnym terenie, mimo że nie są przecież czystymi terenówkami, nawet w wersjach z napędem 4x4. Można w nie spakować na wakacje całą rodzinę z bagażami i nie trzeba przy tym trzymać mniejszych toreb pod nogami pasażerów ze względu na rozmiar bagażnika.
SUV-y to także bezpieczeństwo. Nie trzeba tu wspominać o zaawansowanych systemach montowanych w samochodach tej klasy nawet w wersjach podstawowych. Droższe modele mają bardzo zaawansowane systemy pomagania kierowcy, nawet takie, które przejmują kontrolę w przypadku bezpośredniego zagrożenia. Większe bezpieczeństwo wynika też z samej konstrukcji tych samochodów. W SUV-ach kierowca znacznie lepiej widzi drogę, bo patrzy bardziej z góry niż jego sąsiad w kompakcie. Poza tym – wysokie zawieszenie daje więcej możliwości uniknięcia zderzenia (choćby przez zjechanie na pobocze bez szkody dla samochodu). Konstrukcja daje też więcej szans osobom w środku w przypadku zderzenia.
Te duże samochody są chętnie wybierane ze względu na to, że nadają się zarówno do dowożenia dzieci do szkoły, jak i na weekendowy wypad za miasto. A w razie potrzeby – także na rodzinne wakacje za granicą.
Samochody przyszłości (niedalekiej)
Było o zaletach, teraz czas na to, co w tych samochodach jest problemem – duże auto oznacza duże spalanie. Na to trzeba być gotowym, ale jest wyjście. W ofercie producentów pojawia się coraz więcej aut hybrydowych (także hybrydy z popularnym w tym segmencie dieslem). To znacznie obniża koszty nie tylko klientów salonów (mniejsze wydatki na paliwo), ale też samych producentów (mniejsze dopłaty do nadmiernej emisji dwutlenku węgla). Są też już SUV-y w całości elektryczne – i prawdopodobnie to jest kolejny etap rozwoju tego segmentu.
Jedno jest pewne – SUV-y będą brylować na rynku jeszcze przez długie lata. W dalszym zwiększaniu ich popularności na pewno pomogą też nowe, coraz bardziej elastyczne formy finansowania (w abonamencie i leasingu). Klienci dostaną więc jeszcze bardziej nowoczesne samochody za bardzo przyzwoite pieniądze.
Materiał powstał przy współpracy z Carsmile