Pracownicy firmy DeeZee, podobnie jak tysięcy innych polskich firm, pracują obecnie głównie zdalnie. Dla firmy i jej prezes, Dominiki Żak, było to podwójne wyzwanie.
Po pierwsze, samemu trzeba było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, gdzie dom jest jednocześnie biurem. A po drugie - trzeba było znaleźć odpowiedź na nowe potrzeby klientek. Które też zaczęły pracować zdalnie.
Pracownicy DeeZee, łącząc się ze sobą, mają włączone kamerki. I jak zapewnia Dominika Żak, wszyscy starają się wyglądać elegancko. - My po prostu chcemy dobrze wyglądać, także kiedy pracujemy zdalnie - mówi w rozmowie z money.pl.
"Na nowe czasy"
DeeZee jest na rynku obuwia już 15 lat. Teraz wchodzi również na rynek odzieży damskiej. Pierwsza kolekcja ma być skrojona na potrzeby czasów. - Zaczniemy sprzedaż ubrań kolekcją "home". Szacujemy, że ten trend będzie rosnąć - mówi.
Jak dodaje, wejście na rynek ubrań było planowane do dawna - ale pandemia przyspieszyła ostateczną decyzję.
- Pewnie jeszcze chwilę zdalnie popracujemy - przewiduje Dominika Żak. I uważa, że kobiety potrzebują teraz nowych zestawów, które będą się dobrze prezentować na spotkaniach zdalnych czy na telekonferencjach. - Kolekcja "home" to na przykład swetry, komplety dzianinowe. Kobieta będzie w nich elegancko, ale też atrakcyjnie wyglądać - opowiada.
Dominika Żak ma nadzieję, że z czasem jej firma będzie sprzedawać więcej ubrań niż butów. - Nawet dwa razy więcej - precyzuje. Jednak zapewnia, że obuwie zawsze będzie stanowiło dla firmy istotny rynek. A i on się bardzo zmienia w czasie pandemii.
- Do tej pory sprzedawały się obcasy, teraz coraz częściej klientki wybierają wygodniejsze, swobodniejsze buty, na niższych obcasach. Odpowiadamy na to zwiększając wybór tego asortymentu - mówi w rozmowie z money.pl.
- Klientki wybierają wygodniejsze buty, ale ciągle są to buty modowe – takie, w których kobieta się wyróżnia, zwraca na siebie uwagę - zaznacza Dominika Żak. - Nasza klientka, nawet siedząc w domu czy pracując z domu, po prostu chce wyglądać modnie - mówi.
I dodaje, że o tym świadczą też wyniki jej firmy. W kwietniu, podczas pierwszej fali, DeeZee pobiło rekord swojej sprzedaży. We wrześniu, na początku drugiej, udało się ten rekord pobić. Choć zdaniem szefowej DeeZee to rezultat tego, że firma zawsze stawiała na e-commerce, a w czasach zamykanych sklepów ta strategia zaprocentowała.
Elegancja tak, krawat - niekoniecznie
Jak opowiada Dominika Żak, zasada włączonych kamerek obowiązuje nie tylko w DeeZee, ale w całej Grupie CCC, do której należy firma.
- Moi współpracownicy, mężczyźni, zwykle nie noszą krawatów podczas spotkań zdalnych. Zawsze są jednak modni i eleganccy, ale w wersji casual - opowiada.
Światowe marki z branży modowej od wielu miesięcy próbują przystosować się do nowej rzeczywistości, w której klienci coraz rzadziej pracują z biur.
Kilka tygodni temu kanadyjska luksusowa marka Henri Vézina zaprezentowała swoją nową kampanię reklamową pod hasłem "The Work from Home Collection". Modele mają na sobie eleganckie górne części garderoby - garnitury, krawaty, dodatki. "Dolna" część ubioru jest jednak zupełnie swobodna - to już tylko szorty, a na nogach - klapki.
Branża nie jest pewna, czy właśnie tak będzie wyglądała przyszłość mody. Pewne zmiany są jednak zapewne nieodwracalne. - Nawet jak wrócimy do tej "nowej normalności", to klientkom trudno będzie przestawić się na przykład na wysokie obcasy - mówi Dominika Żak.
O "sneakeryzacji" rynku obuwniczego mówił w rozmowie z money.pl również Marcin Czyczerski, prezes CCC. - Częściej wybieramy obuwie casualowe, sportowe, po prostu wygodne. Wynika to z tego, że mniej chodzimy do biur, ale też z tego, że zwyczajnie szukamy komfortu - opowiadał.