Gdyby rządziła PO to nie byłoby nawet 2500 brutto. Bo i ustawowe minimum byłoby niższe. To PiS je podniósł. Po drugie, gdyby nadal rządziła PO to rok temu większość firm by upadła z powodu pandemii, a bezrobotnych byłoby teraz 6 milionów. Ludzie cieszyliby się z pracy na czarno nawet za 10 zł na godzinę. Zapamiętajcie swoje płace netto teraz. Nawet jak zarabiacie powyżej minimalnej i nie dostaniecie żadnej podwyżki, to w styczniu przyszłego roku bardzo się zdziwicie, bo netto będziecie mieli więcej niż teraz. (To nie będzie się tyczyć tych 10% bogatych którzy zarabiają ponad 12 tys brutto). Oczywiście lemingi się oburzą, że to jakiś nowy PiSowski kant, bo mają więcej pieniędzy, a podwyżki nie mieli. No ale u nich to normalne. Wszystko co robi PiS, jest złe, szczególnie że ich "próbuje korumPOwać" dając im 500+. Natomiast wszystko co robiła Platforma było dobre, szczególnie gdy kazała im pracować do 67 roku życia za 8 zł/h, albo gdy zabrała im POłowę środków z OFE. Wtedy podczas przelewu z OFE do ZUS 150 mld zł "rozpłynęło się" kilkanaście miliardów, i nikt nie wie gdzie się POdziało 😁 Inflacja nie jest duża w porównaniu z latami 90tymi, kiedy w ciągu roku była większa niż przez ostatnie 6 lat. A wtedy ludzie nie narzekali na ceny, tylko na brak pracy. Jest prosty sposób na porównanie cen. 500+ jest obecnie warte 434 zł w cenach z 2016. Czyli inflacja za ostatnie 5 lat to mniej niż 15%. A płaca przeciętną wzrosła o ponad 50%. W 2014 za Tuska można było kupić 700 litrów paliwa za przeciętną pensję, teraz ponad 1000