Szef polskiego rządu spotkał się z chińskim premierem Li Keqiangiem. Jak informuje reporterka WP Karolina Kołodziejczyk, rozmowy dotyczyły m.in. budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.
- Przed nami wielkie inwestycje, które mają nadrabiać lata zaniedbań z czasów rządów komunistycznych i III RP. Chiny są zainteresowane, by wziąć w nich udział - powiedział premier po spotkaniu.
Mateusz Moroawiecki rozmawiał też z chińskim premierem o polityce handlowej. Jak mówił, Li Keqiang przyznał, że handel między Polską a Chinami powinien odbywać się "na zasadzie bardziej zrównoważonej.
- Reakcja premiera Chin była bardzo pozytywna. Przyznał, że taki stan rzeczy, w którym Polska notuje znaczący deficyt handlowy z Chinami nie może trwać zbyt długo i rozumie nasze zastrzeżenia - powiedział Morawiecki. - Wspomniałem o polskim sektorze meblarskim, mięsnym, o eksporcie drobiu, polskiej wieprzowiny z terenów nieobjętych ASF. Zobaczymy, czy za deklaracją padną konkretne zmiany w regulacjach chińskich.
Jak mówił Morawiecki, rynek chiński, choć pozornie otwarty, jest ograniczany przez system certyfikatów i zgód władz centralnych i lokalnych, co utrudnia zagranicznym przedsiębiorcom skuteczne działanie.
- Chcemy otwierać dla naszych przedsiębiorców rynek chiński, bo to jest potęga gospodarcza, potęga technologiczna i duża szansa - powiedział Morawiecki.
Na pytania o planowane zmiany w rządzie, Mateusz Morawiecki nie odpowiedział.
- W Dubrowniku o tym nie rozmawialiśmy - mówił w rozmowie z dziennikarzami Morawiecki po szczycie 16+1
W szczycie bierze udział 11 państw członkowskich UE, oraz pięciu reprezentantów Bałkanów. W tym regionie Europy, obejmującym Serbię, Bośnię, Czarnogórę, Macedonię Północną, Albanię i Kosowo, ponad 70 proc. inwestycji jest prowadzonych przez członków UE, a zaledwie 1 proc. to inwestycje chińskie.
Więcej o szczegółach spotkania Mateusza Morawieckiego z premierem Chin, wkrótce.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl