Już za kilka tygodni, 8 lutego 2025 r., systemy elektroenergetyczne Litwy, Łotwy i Estonii zostaną odłączone od rosyjskiego systemu IPS/UPS. Jak informowaliśmy na money.pl, sieci państw bałtyckich zostaną zsynchronizowane z systemem Europy kontynentalnej, który rozciąga się od Portugalii po Turcję i Ukrainę.
Litwa wzmacnia most energetyczny z Polską
Polska i litewska strona wzmocniły zabezpieczenia kluczowych połączeń energetycznych obu państw w rejonie przesmyku suwalskiego. Chodzi o zagrożenie akcją sabotażu ze strony Rosji – a proces przełączenia systemów energetycznych może stać się doskonałą okazją dla wrogich działań.
– Napięta sytuacja bezpieczeństwa w regionie i incydenty takie jak odłączenie kabli komunikacyjnych i elektroenergetycznych na Morzu Bałtyckim wyraźnie wskazują na pilną potrzebę podjęcia dodatkowych środków ochrony – oświadczył szef litewskiego MSW Władysław Kondratowicz, któremu podlega tamtejsza Służba Bezpieczeństwa Publicznego (VST).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
VST ze względów bezpieczeństwa nie ujawniła, ile osób będzie strzegło obiektów LitPol Link. Zapewniono, że służba dysponuje nowoczesnymi systemami antydronowymi do neutralizacji potencjalnych zagrożeń z powietrza i specjalistyczną bronią na wypadek "ekstremalnych scenariuszy".
Władze Litwy nie wykluczają przypadków sabotażu i dywersji. Celem potencjalnych akcji Rosjan - według ministra energetyki Żygimantasa Vaicziunasa – ma być "kompromitacja procesu synchronizacji z systemem europejskim". – Jesteśmy przygotowani (…) na możliwe zagrożenia – zapewnił.