Marzec 2019 r. – to ostatni z możliwych terminów rozpoczęcia wydawania dowodów osobistych z warstwą elektroniczną, tzw. e-dowodów. Gdyby nie udało się go dotrzymać, Polska musiałaby zwrócić do Brukseli gigantyczną kwotę przynajmniej 150 mln zł.
Przedostatnim z punktów do potwierdzenia na liście poprzedzającej wydawanie nowych dowodów osobistych była sprawdzenie gotowości technologicznej do ich "produkcji". Jak poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji w oficjalnym komunikacje, resortowe Centrum Personalizacji Dokumentów oraz Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych powodzenie zakończyły testowanie personalizacji gotowych już blankietów.
Pierwsze 100 tys. blankietów, które po zadrukowaniu danymi obywateli staną się oficjalnymi e-dowodami, PWPW dostarczyła jeszcze w ubiegłym toku. Przed resortem ostatni test – sprawdzenie całego procesu wydawania dowodów osobistych w gminach.
E-dowód to kontynuacja i rozwinięcie projekty pl.ID z 2008 r. Nowy dowód będzie wyposażony w środek identyfikacji elektronicznej (tzw. czip), zapewniający wysoki poziom zaufania, który umożliwi potwierdzenie tożsamości także w usługach online.
To ma być duże ułatwienie w załatwianiu najróżniejszych spraw urzędowych, a także w czasie podróży zagranicznych. Zazwyczaj potwierdzenie tożsamości w usługach online nastąpi poprzez przyłożenie dowodu do czytnika i wpisanie kodu PIN. Nie trzeba będzie wpisywać danych, bo te zostaną "sczytane" bezpośrednio z dokumentu. Uspokajamy jednak tych, którzy dowód będą wymieniać w styczniu i lutym. Nie jest tak, że w marcu znowu czeka ich obowiązkowa wymiana. Tzw. "e-dowód" będzie mógł wyrobić dopiero wtedy, gdy wygaśnie mu ten wydany w styczniu lub lutym. Czyli w 2029 roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl