Wczoraj ci, którzy przyjechali na ulicę Przyokopową w Warszawie zastali zamknięte bramy. Powodem tego był artykuł jednego z dzienników, którego autorzy napisali, że placówka działa niezgodnie z prawem i brak mu odpowiednich zezwoleń budowlanych.
Dyrektor Muzeum Jan Ołdakowski zareagował natychmiast, zamykając bramy dla zwiedzających. Rozpoczęły się konsultacje z nadzorem budowlanym, który dziś ostatecznie podjął decyzję potwierdzającą, że wszystko jest zgodnie z przepisami i nie ma przeszkód , aby chętni mogli zwiedzać ukończoną już część muzeum.
Jan Ołdakowski powiedział, że ma nadzieję, że kłopoty muzeum na razie się skończyły i będzie ono służyło tym, którzy chcą poznać historię Powstania.
Muzeum cieszy się olbrzymim zaitreresowanie. Tuż po otwarciu - 2 i 3 października ekzpozycję obejrzało blisko 13 tysięcy osób. Dziś do 15-stej wystawę odwiedziło ponad 1000 zwiedzających.