Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Na Białorusi nie będzie powtórki z Krymu. "Putin będzie działał w białych rękawiczkach"

259
Podziel się:

Białoruś nie ma czegoś, na co Władimir Putin połasiłby się tak samo, jak kilka lat temu na Krym - twierdzą eksperci. Rosyjskich wojsk na razie więc w Mińsku nie należy się spodziewać. - Rosja ma znacznie więcej instrumentów oddziaływania na Białoruś - mówi money.pl dr Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.

Władimir Putin nie powtórzy w przypadku Białorusi manewru sprzed 6 lat
Władimir Putin nie powtórzy w przypadku Białorusi manewru sprzed 6 lat (East News)

Masowe protesty na Białorusi przywołują w pamięci to, co 7 lat temu działo się na kijowskim Majdanie. Tam skończyło się "zielonymi ludzikami" i aneksją Krymu przez Rosję Władimira Putina.

Zdaniem przepytanych przez money.pl ekspertów tym razem powtórki nie należy się spodziewać.

- Na tym etapie Rosja ma znacznie więcej mechanizmów, którymi może oddziaływać na Białoruś i Aleksandra Łukaszenkę - mówi money.pl dr Adam Eberhardt, dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.

Zobacz także: Obejrzyj: Starcia na Białorusi. Michał Szczerba z Mińska: dramatyczna noc, milicja użyła broni

Potencjalnych scenariuszy nie chcę jednak kreślić. - Kluczowa jest teraz próba sił, do której dochodzić będzie w najbliższych godzinach - ucina dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich.

Przede wszystkim gospodarka

- Nie spodziewałbym się powtórki z Ukrainy. Sankcje nałożone choćby przez Unię Europejską zbyt mocno dotknęły Rosję, by po raz drugi próbowała realizować ten sam scenariusz – mówi money.pl dr Maxim Rust, białoruski politolog i redaktor miesięcznika "New Eastern Europe", wydawanego przez Kolegium Europy Wschodniej we Wrocławiu.

Jak przyznaje, na Białorusi nie ma dla Władimira Putina tak "łakomych kąsków" jak Krym, zajęty przez wojska rosyjskie kilka lat temu. Dlatego będzie działał raczej w białych rękawiczkach.

- Będzie to przede wszystkim próba jeszcze mocniejszego uzależnienia gospodarki białoruskiej od Rosji. A za związkami gospodarczymi zawsze idą również te polityczne - mówi dr Rust. Jego zdaniem sprzyja temu podsycanie konfliktu w Mińsku i podział białoruskiego społeczeństwa.

Wbrew pozorom jeszcze silniejsze uzależnienie gospodarki białoruskiej od Rosji jest możliwe. Jak pisaliśmy już w poniedziałek w money.pl, aż 3/4 PKB wytwarzane jest przez sektor państwowy.

Dr Maxim Rust podkreśla, że dzięki zacieśnieniu sojuszu Rosja będzie przychylniej patrzeć na Białoruś i nadal będzie sprzedawać tanie surowce Łukaszence. A te są niezbędne dla przemysłu.

- Łukaszenka przecież musi mieć z czego wypłacić stypendia czy emerytury. A przede wszystkim pensje dla służb mundurowych. Przy izolacji międzynarodowej z Zachodu Rosja będzie dla niego jedyną deską ratunku – mówi redaktor miesięcznika "New Eastern Europe".

Efekt propagandowy

Interwencji wojskowej Rosji raczej nie należy się jednak spodziewać.

Po co w takim razie Putinowi uzależnienie Białorusi? Dr Maxim Rust zwraca uwagę na dwa aspekty, oba w dużej mierze mające charakter przede wszystkim propagandowy.

- Po pierwsze, jest to kwestia ambicji i pokazania potęgi Rosji, również na arenie międzynarodowej. Po drugie zaś Putin chce przykryć problemy gospodarcze oraz społeczne, z którymi obecnie zmaga się Rosja – ocenia nasz rozmówca.

Nie bez znaczenia pozostają również kwestie militarne. – Białoruś od lat nie chce zgodzić się na budowę rosyjskiej bazy wojskowej na swoim terytorium. W obecnej sytuacji pozycja negocjacyjna Łukaszenki może być znacznie niższa – podkreśla Maxim Rust.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(259)
WYRÓŻNIONE
Polka
4 lata temu
Wczoraj Białoruś została odcięta od świata/ w całym kraju został zablokowany internet! Łukaszenka prowadzi rządy totalitarne, ludzi morduje na ulicy. To tragedia, niech świat reaguje !!!
cac
4 lata temu
Przypomnę, że ta straszliwa, biedna Białoruś niewyobrażalnie mniej zadłużona od Polski. Dopóki możemy zadłużać przyszłe pokolenia to żyjemy jak pany, a tu już chyba wiele osób o tym zapomniało.
Czemo
4 lata temu
A w Polsce zostały sfałszowane i jest cisza haha
NAJNOWSZE KOMENTARZE (259)
wot
4 lata temu
Wszyscy lgbt na BIAŁORUŚ bronić poooglądów.
BasiaK
4 lata temu
Po urlopie, na forum wróciła Olencja. Dziś podpisuje się: ja, prawda, wiadomo, niestety, do Olgino, pytam, ech, powtarzam, 009 (mogłam coś przeoczyć). Zmienia nicki ale ma tak sztampowy styl - walczyć z Rosją do ostatniego Polaka, że rozpoznaje się ją natychmiast. W tych trudnych chwilach powinna chyba zachwalać amerykańskie bazy Białorusinom.
Bywalec
4 lata temu
Dlaczego oderwanie od Serbii jej historycznej kolebki, Kosowa było słuszne a powrót Krymu do rosyjskiej macierzy jest niesłuszny? Bo w Kosowie Amerykanie stworzyli największą bazę na Bałkanach, Camp Bondsteel a w Sewastopolu nie zdążyli.
Tyu
4 lata temu
Czy lgbt z polski jedzie bronic demokracji na bialorus
Polak
4 lata temu
dobry soviet , to martwy soviet, tak mówił mój dziadek !!!
...
Następna strona